Nie interesuje mnie to, rzadko kiedy jebany dresiarzyna wyjmie broń większą ode mnie albo się nie przestraszy. A jak się nie przestraszy to mam za sobą 4 lata treningów KM, więc nawet jak będzie miał broń, czy będzie psycholem to może jakoś dam sobie radę. A wiatrówkę wykorzystam do wielu różnych celów, np. na grillu z kumplami. Bart, a kto powiedział, że ja będę go ładował w kurtkę? Jak będę czuł, że mam duże kłopoty to uwierz mi, że nawet nie będę się zastanawiał czy celować kolesiowi w mordę