W uk duuuzo ludzi jezdzi na rowerach. Powazne kocham rower i zawsze smieje sie (bo jezdze w PL na takim skladaku. Brompton sie nazywa. Taki maly, smieszny rowerek. I gdzie nie wejde z nim to widze usmiechy i drwine ludzi (w PL oczywiscie) lubie to nawet, smieje sie do siebie w duszy z tych co ze mnie drwia. Bo wiem co mam na parkingu a oni nie
Druga sprawa jest to ze w UK w LOndynie mozna spokojnie zyc bez auta i jezdzac na rowerze, zaoszczedzajac 1200GBP rocznie. Co do posiadania auta w UK to tez sa to duze koszta. wjazd do centrum 50zl dziennie plus cala masa innych oplat x 2

---------- Post dodany o 19:09 ---------- Poprzedni post z 19:08 ----------

10 lat szybko mija jak masz pozytywne podejscie i marzenia

---------- Post dodany 12-12-2011 o 23:56 ---------- Poprzedni post 21-11-2011 z 19:09 ----------

Kupilem ten subwoofer, zakurzony jakis w wilgontnym pudelku. Kosztowal 230zl wiec nie za duzo nie mam natomiast pojecia najmniejszego gdzie sie go montuje. Po ksztalcie obudowy zakladam ze z boku na tylnich siedzeniach.

Jakies pomysly?