No właśnie po krótkim postoju auto jest ciężko odpalić, gdyż gaśnie a obroty wariują. Na zupełnie zimnym silniku nie ma żadnych problemów (np. rano). Popołudniu na zimnym silniku, ale jest cieplejsze powietrze obroty skaczą ale silnik nie gaśnie. Natomiast jak jest ciepło i auto jest po 30 min postoju to po odpaleniu obroty wchodzą na 1200 obr/min i w momencie spadają do 0 obr/min. Wtedy silnik można jedynie odpalić "oszukując go" i trzymając jakiś czas nogę na gazie (coś jak ssanie wymuszone). Poza tym jak już się nagrzeje obroty nawet nie falują.

Pozdrawiam