po skanowaniu błedów ten nie wraca:
17748 Czujnik obrotów silnika
brak osprzętu/ nie związany ze sprzętem
czy to padł ten czujnik co jest w bloku silnika? czy może ktoś się mógł bawić i przeskoczył wałek rozrządu wzgledem wału albo coś> macie jakieś porady co z tym fantem? bo generalnue zostawiłem auto w SSG było wszystko ok a po odbiorze jest kicha bo bład wywala i powaraca i auto wariuje;/
Może to coś pomoże:
G28 - Geber für Motordrehzahl (czujnik prędkości obrotowej wału/silnika)/Crankshaft Position Sensor (Czujnik pozycji wału korbowego)[nr. ref. 06A906433C]-wtyczka szara; złącze na ściance grodzi komory pod zbiorniczkiem wyrównawczym. (opis zaczerpnięty z forum vw)
http://www.made-in-china.com/image/2...6A906433E-.jpg
Prawdopodobnie padł ten czujnik.
pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez marini ; 08-11-2011 o 23:31
Posprawdzaj kable o ile jeszcze tego nie zrobiles, moze gdzies ktorys jest przetarty i dlatego powraca blad.
Jak pada ten czujnik co pokazałeś jest inny błąd. U mnie był padniety i efekt jest taki, że nie odpalisz auta. Co do tego błedu co Paweł napisał to sprawdzałem w necie i nie wróży to dobrze w większości opisują aby sprawdzić rozrząd bo to wygląda na przestawienie rozrządu jeśli nie rozrząd to wtedy faktycznie czujnik.Zamieszczone przez marini
I don't have dreams, I have goals.
Nie widziałem tego wątku wcześniej i opis błędu wrzuciłem do Twojego tematu .
Zastanawiające że stało się to zaraz po wizycie w SSG , w związku z tym w pierwszej kolejności czujniki .
w międzyczasie możesz też sprawdzić pasek rozrządu a jak czujniki nie dadzą rezultatu ( odpukać ) to jeszcze trzeba sprawdzić łańcuszek ..
Okienko do czujnika Hala przełożyłeś z e starej głowicy czy masz to z AEB , dla formalności pytam bo powinno to wyjść wcześniej jak by było nie tak
Jak coś to w Bentleyu jest procedura sprawdzania tych czujników .
Pozdrawiam
nie no z głowicy AEB nic nie przekładałem...wałki integrated na końcu przykręcona moja blaszka z apx i na to cały mój czujnik, od razu widziałem że AEB ma inaczej ułożoną blaszkę i że to może nie hulać w moim dlatego wszytko jest wrzucone z mojego apx, no i zresztą przez prawie 500km nie było żadnych problemów aż nagle teraz u nich coś kicha;/
No tak myślałem ale zapytałem czysto formalnie
Sprawdzaj te czujniki i daj znać .
Pozdrawiam
narazie jedyne co sprawdziłem to oporność na czujniku w bloku ze pomiedzy 2 a 3 pinem jest prawie 800 om ( czyli chyba jest ok tak? )
zwarcia w czujniku pomiedzy pinem 1 i2 a także pomiedzy 2 i 3 niema bo opór wynosi 1 więc ten czujnik chyba definitywnie możemy wykluczyć ale
sprawdziłem czy napięcie jest w kostce przy pokrywie i niby jest ale nie bardzo wiem jak sprawdzić działanie samego czujnika ;/
odnośnie sprawdzania rozrządu to maksakra bo teraz dostęp jest do bani i aż mam niesmak jak myślę o tym
podpowie ktoś jak sprawdzić działanie tego czujnika w głowicy? bo jeśli on też jest sprawny to zostaje tylko przeskoczenie rozrządu albo łańcuszka ( czyli wiadomo jak furę odpalali bo ona na razie nie chodzi zapłynnie i skoro mi przez prawie 500km nic się nie stało to znaczy że ktoś robił przegazówy silnik mógł przygasać szarpnąć albo coś i przestawić mogło;/)
Ostatnio edytowane przez Pawel-2005 ; 09-11-2011 o 12:58
Ok , mniej więcej tak
Przed testem trzeba sprawdzić w bloku kach pomiarowych czy wymagane obroty biegu jałowego pokrywają się z aktualnymi , jeśli nie testujemy czujnik
N28 - Założenia przed testem
- Napięcie akumulatora przynajmniej 12.5 V
- Wszystko wyłączone , światła , radio ,ogrzewanie tylnej szyby , itd -
- Klima wyłączona
- Zapłon wyłączony
Odpiąć wtyczkę czujnika i sprawdzić o porność na wtyczce czujnika
Miedzy pinami 2 i 3 oporność w normie to od 730 do 1000 Omów
Następnie test na przerwę w obwodzie .
Między 1 i 2 oraz 1 i 3 ma nie być przepływu
N80 - Uzupełnie za chwiłe bo ten co własnie napisałem był od 3,2
Założenia przed testem te same z wyjątkiem tego że zapłon ma być włączony
Po odpięciu wtyczki testujemy tą co idzie do ECU
Mam nadzieje że uda Ci się szybko wyjaśnić co się stało ...
no tak ale właśnie z tego co piszesz to ja w ten sposób sprawdziłem ten czujnik co jest w bloku silnika i oporność wyniosła prawie 800 itp( zresztą opis nad Twoim postem)
jedynie nie mam pojęcia jak sprawdzić ten czujnik co jest w głowicy, dzwoniłem do Patryka z CS i jakoś zasugerował mi przeskoczenie rozrządu;/ albo łańcuszka...rozrząd sprawdziłem i z nim wszystko ok jedynie łańcuszka nie i pytanie czy da się to sprawdzić nie ściągając pokrywy zaworów? bo jak zdejmę dekielek od rozrządu to bedę widział koło pasowe od rozrządu i po zdjęciu puszki od czujnika obrotów bedę widdział wałek ssacy i czy da się tak sprawdzić ich wzajemne położenie? bo teraz na mój gust to zostaje albo przeskoczenie wałków rozrządu jeden względem drugiego ( jakoś nie mam pewności co do tego napinacza;/) albo awarię tego czujnika co jest na wałku ssacym i wlaśnie kolejne pytanie mam czujnik od AEB i czy może uda się pozamieniać wnętrzności ( sama elektryke tych czujników ) i jeśli błąd by zniknał to znaczy że mój zdechł czy elektrycznie te czujniki się różnią?
ps jedyny plus tego całego bałaganu to że złodziejka od kół się znalazła ale mimo to chciałbym poznać przyczynę tego błedu;/
Przewertowałem dla Ciebie bentleya i wychodzi mi na to że jest tam pomyłka odnośnie tych czujników położenia wałków .
W wersji 3,2 podają że jest G40 natomiast w 1.8T ze jest G163 co jest bzdurą bo jest odwrotnie .
I teraz nie wiem czy tylko nazwy pomylili czy procedury diagnostyczne też ...
Jeśli chodzi o czujnik z AEB to z tego co wiem jest identyczny tylko płytka z okienkiem na wałkach jest inna , śmiało więc możesz zamienić te czujniki i sprawdzić czy też wyjdzie błąd .
Przeskoczenie łańcuszka jest prawdopodobne ale to by był bardzo dziwny zbieg okoliczności że akurat teraz ...
Pozdrawiam
Jakoś nie chce mi się wierzyć w przeskoczenie łancuszka tak z niczego, no chyba że ktoś w SSG postanowił trochę po docierać ci silnik, stawiam na ten czujnik, w mojej TT też padł i był wymieniany w ASO z tego co sprawdzałem w historii auta, one lubią się wysrać ot tak nagle, albo ma to związek ze spawaniem, powstało jakieś pole indukcyjne itd..
Znowu TT znowu Cabriolet
no więc generalnie ciąg dalszy problemów, przez 10km auto chodziło lux nic mu nie było żadnych błedów itp a potem dalej krzaki (na poczatku miałem tez bład przepływki ale to olałem bo pomyślałem że to może odpinane było albo jeden miał wpływ na drugi) ale dzisiaj rano wywalało tylko przepływkę i zrobiłem test na postoju to przepływ się wacha od 5g/s do 20gs przy 900 obrotów więc totalna bzdura..błąd przepływki wyskakiwał co 100m więc ewidętnie coś się jej stało ( 500km jazdy bez żadnego błędu i po wizycie w ssg padły 2 czujniki i jakiś nowy błąd to nie jest zbieg okoliczności) wrzucam skan błędów :
niewiem panowie co jest grane ale teraz już jestem pewien na 99% że mi coś popieprzyli z autem bo takie problemy to za duży zbieg okoliczności gdy auto zrobiło 500km i nic a nich pobyło 1 dobę i od kilku dni nie moge dojść z nim do ładu;/
ten trzeci błąd można olać bo on czasem może wyskoczyć bo nie mam sai jedynie opornik ale z tym autem dzieją się jakies jaja bo raz jest lux a po chwili chodzi tak że afr skacze od 17 do 11 więc prawie gaśnie;/
rozmawiałem z Patrykiem dzisiaj dłużej i powiedział skoro ten błąd wywala dopiero po dłuższej jeździe to żebym go olał...stary komputer od apx zupełnie inne wałki i zupełnie inny napinacz, często się dzieją takie numery po samej zmianie wałków z adr np do AUQ itp więc skoro tak to postanowiliśmy że na razie oleję ten błąd związany z wałkami , ogarnę przepływkę i pojadę na strojenie i potem się okaże:P
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
