Tak jak w temacie pewnego pięknego słonecznego dnia jadę Sobie rano do pracy , aż tu nagle na światłach staje obok mnie piękna wybłyszczona betka siódemka . Wielkie bydle przy mojej Kruszynie TT . Ryczące pięknie ... No i okazało się że kierowcą jest mój znajomy otwarcie okienek chwila rozmowy i oczekujemy zielonego i gaz .... wrrrrrr 1 odchodzę o pół auta ... 2 dalej odjeżdżam .... 3 przewaga rośnie już całe auto i 4 zwieńczenie sukcesu A teraz drugie podejście ... Kolega pow że nie włączył trybu sport i jechał na gazie ... Moja mina już zrzedła ;( , bo wiedziałem że to zbyt piękne jednak teraz ruszyliśmy z " rolki" i 2 bieg odchodzę troszkę gorzej niż wcześniej ale przewaga rośnie 3 już prawie całe auto 4 i 5 zwieńczenie ... Byłem mile rozczarowany , bo myślałem że zje mnie tą bestia a tu zdziwko ... jednak 2do 0