Jak radzicie sobie z odpryskami?

[ICE]

Jak wiecie skanuje swój lakier na TT praktycznie pod lupą. No i wyszukałem parę tyci pyci odprysków których nie widać ale sama świadomość że one są doprowadza mnie do nerwicy.

Starałem się oglądać już trochę poradników jak je naprawiać ale większość to zaprawka która nie przynosi jak dla mnie odpowiedniego efektu.

Wiem, że na forum są maniacy czystych samochodów i dbają o każdy detal. Możecie napisać jak radzicie sobie z malutkimi odpryskami?
Wszelkie rady mile widziane. Im zabieg bardziej skomplikowany tym fajniejszy.

ps. jak temat przerodzi się w fajny poradnik poleci do innego działu

[Jaqob]

Sam mam podobne podejście jak ty i po przeczytaniu poradników na forum kosmetyka aut doszedłem do wniosku, że oddam auto w ręce fachowców z kilku powodów. Po pierwsze potrzebujesz do tego sprzęt (polerkę, kółka polerskie, pasty kosmetyki) to wszystko jak policzysz stworzy spory koszt ale to dopiero początek zabawy. Dobry sprzęt i kosmetyki nie spowodują, że od razu będziesz fachowcem i nie ryzykowałbym polerki na TT gdzie mógłbym coś sp***ć i skończyłoby się malowaniem. Jest jeszcze kwestia taka, że nie wszędzie obejdzie się samą polerką. Jak dla mnie za duże wyzwanie i dam auto do lakierni tobie mogę polecić poczytanie forum kosmetyka aut bo tam masz wszystko opisane a i zdolności manualne masz lepsze niż ja.

[ICE]

Ja mam do testów starego opla. Co do specjalistów to u mnie takich NIE MA. Jak widzą odprysk to tekst "panie daj Pan spokój, element do malowania 400zł" i tak spierd*** robotę :/. W oplu tapicerki czy podsufitki sam sukcesywnie wymieniam i naprawiam. Ostatnio piękną nową podsufitkę zrobiłem i teraz przymierzam się do tapicerki w drzwiach by obić skóro podobnym materiałem.
Więc albo sam się nauczę i będę mógł innym w okolicy pomóc z odpryskami albo pozostaje lakiernik i malowanie całego elementu. Maszynę polerską mam z regulacją obrotów (taką jak Malik). Parę gąbek i innych końcówek mam. Resztę dokupię. Więc jednak zanim oddam komuś do roboty postaram się sam tego nauczyć na takim czymś jak stara ASTRA.

[Pawel-2005]

no dobra ale polerka a odpryski to 2 różne rzeczy....odprysk to ubytek który trzeba "zalakować" a potem dopiero polerka:P

[ICE]

No no dokładnie. Chodzi mi o sposób uzupełniania ubytków. Czy jakieś pasty czy farby czy pokrywa się to potem jakimś lakierem. Potem odpowiednie środki do wypolerowania.

---------- Post dodany o 12:05 ---------- Poprzedni post z 10:18 ----------

Tutaj coś ciekawego znalazłem
Stone Chip Repair Guide - - Detailing World -

[malik]

Idziesz do ASO, podajesz VIN i za ~50zł dostajesz dwie fiolki. Jedną z Twoim lakierem bazowym, drugą z lakierem bezbarwnym.

Czyścisz dokladnie odprysk z wszelkich zabrudzeń. Nakładasz pędzelkiem lakier bazowy na odprysk. Po około 3h wysycha i możesz zacząć polerować.

Do tego polecam Ultimate Compund Meguiars-a i maszynę polerska ze średnio agresywnym padem. Chodzi tylko w wyrównanie nadmiaru lakieru w odprysku do tego otaczającego. Można to też zrobić ręcznie padem.

Na koniec nakładasz cienką warstwę klaru. Czekasz około 24h i znowu to samo. Tutaj jednak polecałbym ściąć nadmiar klaru najpierw papierem wodnym. Zaczynasz od gradacji 1000, potem 2000 i 3000. Na końcu Ultimate Compound i polerka.

[jasiel]

Podejrzewam ze najprostrzym rozwiązaniem byłoby zastosowanie tzw. Scratch Sticków, czyli takiej kredki która wypełnia ubytki lakieru. Cięzko dobrać idealnie kolor takiej kredki bo raczej gama kolorów jest strasznie uboga, natomiast wiem że wypełniają doskonale ubytek lakieru zabezpieczając go np. przed korozją. Po wszystkim miejsce poleruje się i powłoka jest jednolita, a to czy cokolwiek będzie widać zależy już tak jak wyżej pisałem od doboru koloru. Koszt takiej kredki to ok. 20zł. Pozdrawiam!

[ICE]

"klaru" jest to lakier bezbarwny?
THX za info. To zaczynam przymierzać się do opla jak coś zniszczę to strata żadna.

[malik]

Właśnei zobaczylem, że wkleiłeś DIY z detailing world, który mniej więcej pokazuje to co napisalem wcześniej

---------- Post dodany o 12:28 ---------- Poprzedni post z 12:21 ----------

Podejrzewam ze najprostrzym rozwiązaniem byłoby zastosowanie tzw. Scratch Sticków, czyli takiej kredki która wypełnia ubytki lakieru. Cięzko dobrać idealnie kolor takiej kredki bo raczej gama kolorów jest strasznie uboga, natomiast wiem że wypełniają doskonale ubytek lakieru zabezpieczając go np. przed korozją. Po wszystkim miejsce poleruje się i powłoka jest jednolita, a to czy cokolwiek będzie widać zależy już tak jak wyżej pisałem od doboru koloru. Koszt takiej kredki to ok. 20zł. Pozdrawiam!

Absolutnie nie polecam takich wynalazków jak koloryzujące woski albo kredki. Poza marną jakością jest to tylko chwilowe likwidowanie skutków a nie przyczyn.

[ICE]

OK super . Znalazłem aukcje gdzie gościu niby oryginalne zaprawki po kodzie lakieru wysyła.
LAKIER ZAPRAWKA AUDI i VW ORYGINALNY AutoK (178750105 - Aukcje internetowe Allegro

[jasiel]

Absolutnie nie polecam takich wynalazków jak koloryzujące woski albo kredki. Poza marną jakością jest to tylko chwilowe likwidowanie skutków a nie przyczyn.

Jeżeli chcesz zlikwidować przyczyny to proponuje pozamiatać wszystkie ulice, a drogi z nawierzchnią z kruszyw pozamykać. Ewentualnie jeszcze wprowadziłbym nakaz zwiększenia odstępów pomiędzy pojazdami do min. 20m. To byłoby właśnie likwidowanie przyczyn. A ja podałem najprostszy sposób na zlikwidowanie właśnie skutków. Mówie tu o najprostszym i wg mnie skutecznym sposobie. Wypróbowałem Scratch Sticka dawno temu na jednym ze swoich aut i byłem zaskoczony dobrym efektem. Po wypolerowaniu struktura lakieru w miejscu ubytku nie różniła się od reszty, a sam efekt był długotrwały bo przynajmniej rok miałem jeszcze to auto i nie zauważyłem zmiany. Gdyby kolor był dobrany lepiej to w ogóle nie byłoby widać rysy głębokiej aż do gołej stali o długości 20cm. Domyślam się że kredka za 20 zł może nie przekonywać osoby która kupuje środek do czyszczenia felg za 100zł, ale na prawde polecam wypróbować. ICE może wypróbować to chociażby na Oplu i sprawdzić jaki jest efekt. Pozdrawiam!

[M and V]

OK super . Znalazłem aukcje gdzie gościu niby oryginalne zaprawki po kodzie lakieru wysyła.
LAKIER ZAPRAWKA AUDI i VW ORYGINALNY AutoK (178750105 - Aukcje internetowe Allegro

no jest to oryginalna zaprawka, ale nie oryginalna audi... jakosci bym sie raczej nie bal, pozostaje pytanie o dobor koloru

[ICE]

no jest to oryginalna zaprawka, ale nie oryginalna audi... jakosci bym sie raczej nie bal, pozostaje pytanie o dobor koloru

No tak no nic zadzwonię do serwisu audi.

[malik]

OK super . Znalazłem aukcje gdzie gościu niby oryginalne zaprawki po kodzie lakieru wysyła.
LAKIER ZAPRAWKA AUDI i VW ORYGINALNY AutoK (178750105 - Aukcje internetowe Allegro

Tak właśnie wyglądają wspomniane przeze mnie "fiolki"
W ASO dostaje się jeszcze pojemniczek z klarem.

---------- Post dodany o 13:40 ---------- Poprzedni post z 13:29 ----------

Jeżeli chcesz zlikwidować przyczyny to proponuje pozamiatać wszystkie ulice, a drogi z nawierzchnią z kruszyw pozamykać. Ewentualnie jeszcze wprowadziłbym nakaz zwiększenia odstępów pomiędzy pojazdami do min. 20m. To byłoby właśnie likwidowanie przyczyn. A ja podałem najprostszy sposób na zlikwidowanie właśnie skutków. Mówie tu o najprostszym i wg mnie skutecznym sposobie. Wypróbowałem Scratch Sticka dawno temu na jednym ze swoich aut i byłem zaskoczony dobrym efektem. Po wypolerowaniu struktura lakieru w miejscu ubytku nie różniła się od reszty, a sam efekt był długotrwały bo przynajmniej rok miałem jeszcze to auto i nie zauważyłem zmiany. Gdyby kolor był dobrany lepiej to w ogóle nie byłoby widać rysy głębokiej aż do gołej stali o długości 20cm. Domyślam się że kredka za 20 zł może nie przekonywać osoby która kupuje środek do czyszczenia felg za 100zł, ale na prawde polecam wypróbować. ICE może wypróbować to chociażby na Oplu i sprawdzić jaki jest efekt. Pozdrawiam!

Napisałem po prostu jak to się powinno zrobić profesjonalnie. Zresztą poradnik z DW mniej więcej pokazał to samo.
Oczywiście, szanuję to, że możesz mieć inne podejście do tego jak "dbać" o auto. Nic mi do tego.