Mechanik po stwierdzeniu bledu szukal nieszczelnosci, znalazl jeden wezyk ktory byl pekniety i kazal wymienic, pozniej sprawdzal kolejne wezyki ale auto bylo rozgrzane wiec umowilismy sie ze przyjade w innym terminie i wezmie go na kanal...
Jesli wrzuce 3 i puszczam sprzeglo to tak, auto stara sie ruszyc... dzwonilem do kolegi mechanika, powiedzial zebym przyjechal do niego ale mam niezly kawalek drogi i nie wiem czy to jest bezpieczne i jakie beda tego konsekwencje...
Dodatkowo przy wyjezdzie z podziemnego garazu mam dosc stroma rampe i nie wiem czy dam rade wyjechac na 3ce !
Jesli znajde odpowiedni klucz to odkrece wybierak biegow, raczej nic tam nie ma bo guma jest szczelna, ale sprawdze.
Marek
---------- Post dodany o 11:56 ---------- Poprzedni post z 11:55 ----------
Dodam jeszcze ze wczoraj wteczny wchodzil bez problemu, dzisiaj jak probowalem to tez, ale ciezko schodzil, czuc bylo opor Kolega mechanik robil wszystko przy mnie
Pozdro