Ostatnio edytowane przez samuray ; 06-04-2016 o 21:13
180KM w zupełności ci wystarczy w tej lekkiej budzie. A co do Quattro to nie to co w nowych audi. To tylko stary haldex - załączany automatycznie wyłącznie w przypadku jeśli koła przednie uślizgną się na 1/6 obrotu. Haldex (sprzęgło) w tej generacji dołącza tylną oś i wtedy napędzane są wszystkie cztery koła. Przy normalnej jeździe na prostej drodze praktycznie tył wcale się nie załącza. Po za tym dochodzą koszty eksploatacji + koszty ewentualnych napraw (wiadomo gdy auto ma więcej mechanizmów = więcej rzeczy potencjalnie do awarii co równa się dodatkowe koszty) Popatrz nawet na tym forum ile ludzi dopytuje się o poradę bo ma problem z tym już starym "systemem". Kto ma full kasy i mu koszty latają koło nosa to jak najbardziej niech kupuje, bo kto bogatemu zabroni...
Nie patrz na jakieś raporty autocentrum....miałem 225Q i powiem Tobie że nie paliło to dużo, to jest mały silnik, który przy normalnej dziadkowej jeździe nie jest paliwożerny.
Q staje się istotne jak jeździsz ośką i raz się przejedziesz quattro
Mocy wystarczy to fakt, ale napęd się przydaje.
Napęd dołącza się nie tylko przy uślizgu kół, sterownik czyta z wielu czujników i załącza np przy wychyleniach bocznych, poczytaj w necie
Co do kosztów eksploatacji...olej co 30 (110pln), filtr co 60 tysięcy (250pln filtr z olejem)...ot całe koszty eksploatacji...
Odnośnie usterek, jak tak będziesz patrzył to dlaczego kupujesz TT? lepiej Lupo 1.0 czy 1.2 - będzie miało mniej systemów. Wracając do sprzęgła Haldex i jego awaryjności, w 90% nawala pompka, wymieniasz na nową i po kłopocie.
Jak weźmiesz pod uwagę jakąkolwiek usterkę, wpisz w google i znajdziesz mnóstwo tematów - czy to oznacza że się to psuje na potęgę? nie.
Ja zawsze polecam brać Quattro bo to inna bajka, wie ten co spróbował.
Te "jakieś opinie" z AutoCentrum są tworzone z baz informacji jakie udostępniają dziesiątki/setki użytkowników. Nikomu tam nie zależy na kłamaniu, bo po co? A jak nawet to jest to średnia ze wszystkich wpisów więc miarodajna. Nie możesz podważać wszystkiego jak to robisz w większości swoich postów, gdzie ktoś ma inne zdanie na temat gdzie się wypowiedziałeś...
Jeżeli oba wały obracają się z tą samą prędkością, co ma miejsce podczas jazdy prosto po twardej nawierzchni, to pompa nie wytwarza ciśnienia, siłownik nie łączy sprzęgła i oba wały nie są połączone – efektywnie napędzana jest tylko jedna oś przednia. W tym stanie możliwe są niewielkie różnice prędkości obu osi np. podczas jazdy po łuku lub pokonywania wzniesienia – nie spowodują one powstania w układzie ciśnienia wystarczającego do połączenia sprzęgła.
Natomiast gdy prędkości obu wałów będą znacząco różne – np. podczas uślizgu kół dotychczas napędzanej osi podczas ruszania na śliskiej nawierzchni lub przy ich ugrzęźnięciu – wtedy krzywka na jednym z wałów zacznie się obracać względem pompy na drugim wale. W efekcie pompa wytworzy ciśnienie, które uruchomi siłownik i załączy sprzęgło. Oba wały zostaną połączone i moment obrotowy zostanie przeniesiony także na drugą oś.
Elektrycznie sterowany zawór w układzie pozwala modyfikować zachowanie Haldexa w zależności od wielu parametrów, m.in. prędkości jazdy i skrętu kół, co pozwala np. na luźniejsze połączenie obu osi podczas manewrowania na parkingu.
99% kupuje dlatego bo jest ładne, ładniejsze od Lupo. Ciekawe ile osób posiadających TT wyskoczyło nim chodź raz na tor, bo po to chyba wg Ciebie się kupuje TT.
Kolega szukający TT pisze że 90% będzie jeździł w korkach, ale Haldex (nie nazywam tego Quattro bo dla mnie to tylko udany chwyt marketingowy w tych starszych wersjach Audi) w takich warunkach to tylko chyba po to żeby szybciej ruszyć i komuś w tyłek wjechać...
W google? Ja mówię tylko o tym forum i o konkretnym modelu samochodu. To nie to co samo jak wpiszę "jakąkolwiek usterkę" np. opadanie szyby... Nie porównuj w ten sposób. Mimo wszystko haldex w 8N to staroć i ma prawo się psuć i generować dodatkowe problemy i wydatki , a jak widzimy nie jest tu mowa o kimś kto ma full kasy i mu koszty latają koło nosa...
Stara prawda:
Każdy chwali to co ma. Ja przez 40tyś km użytkowania nigdy nie odczułem braku haldexa bo nie jeżdżę jak wariat.
Ostatnio edytowane przez lukasz2000 ; 07-04-2016 o 10:07 Powód: gramatyka
No właśnie że mogę, jak ktoś piszę nieprawdę a mam wiedzę żeby to podważyć, jak się na czymś nie znam to się nie wypowiadam. Proste
Jeżeli piszesz o pompie elektrycznej to pamiętaj że ona działa cały czas.
Co do załączania się tyłu - system korzysta z wielu czujników, nie tylko ABS który odpowiada za uślizg, a np czujnik przyspieszenia czy wartości obrotowych silnika.
Quattro to nazwa Audi napędu na 4 koła, a co do kolejnej bezsensownej dywagacji nt prawdziwego/nieprawdziwego napędu to nie ma na to miejsca.
PS - nie mam auta z Haldexem, a stałym napędem, natomiast uważam że haldex fajnie zachowuje się w autach.
lukasz2000 czytając twoje posty doszedłem do wniosku, że niestety nie znasz zalet napędu na wszystkie koła i uważam, że niepotrzebnie udzielasz się w tym temacie.
Osobiście ( jak wielu tutaj obecnych klubowiczów ) znam wady i zalety różnych typów napędów samochodowych ( i nie tylko samochodowych ) i uważam, że szukając AUDI TT 8N zdecydowanie warto wybrać wersję QUATTRO ( z włoskiego 4 ). Nawet tą opartą o sprzęgło HALDEX. A podsumowując, to HALDEX jest tylko systemem składowym systemu napędu na cztery koła QUATTRO firmy AUDI.
AUDI nie przestaje się kochać.
To jaką masz wiedzę na temat tego ile pali innym użytkownikom TT, żeby podważać ich wszystkich opinię? Że twoja pali inaczej niż wszystkich z autocentrum co się wypowiedzieli nie usprawiedliwia twojego wymądrzania.
To który z tych czujników informuję o wychyleniach bocznych? Pytam bo nie wiem.
W Audi, Quattro to różne generacje. Haldex (tym bardziej w TT 8N) to inna bajka w porównaniu do prawdziwego Quattro montowanego dziś. Dla mnie haldex jest dość nieprzewidywalny.
Ps. Wiem że jako wielki Pan Moderator chcesz mieć ostatnie zdanie, ale to szczeniackie i żałosne. Już dwa lata temu, jak kupowałem moją TT i ją tu przedstawiłem przekonałem się o tonie twoich wypowiedzi. Na dzień dobry mi pojechałeś tylko przez to że kupiłem ją w miejscu "gdzie byś nawet coli z automatu nie kupił", a zrobiłem już ok 40tyś km bezawaryjnie.
Idę po popcorn...tyle w temacie bo jak już porównujesz prawdziwe/nieprawdziwe to nie ma o czym pisać...
Koledzy,
temat trochę się przeniósł na inne "tory", ale może to i dobrze, bo dowiedziałem się naprawdę sporo, zarówno od zwolenników jednego jak i drugiego rozwiązania (ośka vs q).
Wracając do autocentrum.pl, to IMHO jest dość miarodajne, są też tam takie opinie jak użytkownika hubi_pl. Jak przeczytamy 30 opinii to jednak jakiś obraz to daje. Wiem po byłym BMW e36 328i, że mowa o tym, że pali tylko trochę więcej niż 318i to jednak duże uproszczenie Dla takich osób jak ja takie 180KM jest właśnie kompromisem pomiędzy wyglądem i mocą pomiędzy różnymi autami/silnikami/potrzebami/etc...
Co do spalania, pamiętaj że porównujemy tutaj 180 vs 225, to nie jest kolosalna różnica w mocy, a pojemność jest taka sama. Co innego jak porównujesz 1.8 4cyl i 3.2 V6...
Ja bym Tobie doradzał poszukanie dobrego egzemplarza, a jeżeli nie kładziesz nacisku na Q czy 225, to masz szerokie perspektywy znalezienia swojej TT.
pzdr
hubi
Wiadomo, że staniesz po stronie starego znajomego z forum a nie mojej...
Użytkownik Samuray wyraźnie pisze, że chodzi mu o koszty eksploatacyjne i fakt że będzie jeździł 90% w korkach. To jakie zalety działania napędu na cztery koła mu się w takich warunkach przydadzą? A to jeszcze nie prawdziwe 4X4 tylko stary haldex. Wiadomo że lepsza ful opcja, ale wg mnie nie dla kogoś kto ma ograniczony budżet. Dlatego się wypowiadam żeby mu to uświadomić, że w jego przypadku będzie się tak samo cieszył TT bez haldexa, a ceny niższe. Ale co ja tam wiem....
Dla mnie nie jest istotne, czy kogoś znam, czy nie, czy jest nowym forumowiczem, czy starym.
Ważne jest co pisze i jak pisze.
Zgodzę się, że jest różnica w działaniu QUATTRO opartego na HALDEX'ie, w porównaniu do tego systemu z TORSEN'em ( dla mnie lepszym rozwiązaniem jest TORSEN ). Ale wszystko ma swoje wady i zalety. 90% korków predysponuje właśnie system oparty o HALDEX'a, biorąc w tym przypadku ekonomikę.
Dlaczego nie tylko ja optuję za QUATTRO ( ogólnie 4x4 )? Bo jest bezpieczniejszym systemem napędu dla 95% użytkowników. Oczywiście napęd 4x4 ma też wady lub wymagania, o czym trzeba pamiętać.
Docelowo to każdy z nas wybiera jaki typ napędu chce mieć w swoim samochodzie, a jeśli go nie stać na eksploatację danego modelu, to warto rozważyć zakup innego, bardziej odpowiedniego.
P.S. Miałem 2 x TT 8N 224 Q i średnie spalanie nie było większe, niż 9,5 litra benzyny. Usterek napędów nie miałem.
AUDI nie przestaje się kochać.
To co piszecie jest dość konkretnym materiałem, który pewnie przyda się nie tylko mnie, ale każdemu, kto nie miał styczności z TT 8N, nawet jeśli jest momentami w formie dość ostrej polemiki
Moja opinia jest taka - piszę to na podstawie 10 lat stania w warszawskich korkach rano i po południu - w tak zakorkowanym mieście jak stolica, nie ma specjalnego sensu jakiś mocny silnik (chodzi o maksymalne spalanie na zimnym silniku i później w korkach - do tego brak garażu). Poza tym autostrad trochę już jest i moc nie ma istotnego znaczenia jazda po nich - rozpędzamy się i jedziemy ...
Chciałbym jeszcze zapytać o jedno. W mojej A6 1.9tdi (131KM) moment jest na tyle duży, że wystarczy trochę mokrej nawierzchnii i lekko przycisnąć gaz, żeby koła zabuksowały. Jest to powiedzmy delikatnie dość irytujące. Czy tak nie będzie w przypadku TT "ośki", gdzie jest już 180KM, chociaż moment dużo mniejszy ?
Będzie... no chyba, że na bardzo dobrych oponach to pewnie nie.. Moja pierwsza MK1 to była właśnie ośka... i strasznie mnie irytowało buksowanie. Głownym powodem sprzedaży było właśnie, brak quattro. Z początku też myślałem tak jak ty i byłem pewien, że nie ma dużej różnicy miedzy jedną wersją a drugą, bo akurat jestem z Konstancina i często jeździłęm po warszawie autem. Potem pojechalem na 1-2 zlot klubowy i róznica między tym "starym" haldexem, a ośką była tak duża, że od razu wiedziałem, że auto idzie pod młotek, a ja rozglądam się za quattro. Wtedy o decyzji zakupu ośki zadecydowały rzekome koszty utrzymania, a jak się potem okazało po rozmowie z innymi użytkownikami, nie ma praktycznie różnicy w tych kosztach utrzymania miedzy 1.8q a 1.8 FWD, za to jest dodatkowa oś, która znacznie poprawia komfort jazdy na mokrym i śniegu oraz odczuwalne 45 hp różnicy.
Ostatnio edytowane przez Elor ; 07-04-2016 o 13:22