Kupujemy Audi TT MK1

[hubi_pl]

Tak, ale napisales ze nie ma podgrzewanych siedzen ale nie napisales ze nie ma nawigacji a to tez moze byc uwaga!

Jak ktos czyta o tych siedzeniach (laik) to moze pomyslec ze powinny byc grzane, a jak nie sa to moze cos nie tak...

Auto i tak bardzo fajnie sie prezentuje na fotkach

[Viri]

Wypicowanek jak to u handlarza. Napewno "car detaling" wliczony w cene ;D

[jasiel]

Brak na prawym przednim blotniku tabliczki z nr vin.

Kris, na którym zdjęciu widać że nie ma tej tabliczki? Ja tam widzę tylko jedno zdjęcie (ostatnie), na którym widać to miejsce w którym powinna być tabliczka, ale po tym ujęciu nie dałbym sobie ręki uciąć że jej tam nie ma, a wręcz wydaje mi się że jest. Chyba że jest jakieś inne zdjęcie które pominąłem, po którym można wysnuć takie wnioski.
Pozdro!

Wypicowanek jak to u handlarza. Napewno "car detaling" wliczony w cene ;D

Viri, auto z 2005r więc istnieje duże prawdopodobieństwo że po prostu nie zostało tak zniszczone jak niektóre egzemplarze z 1998.

[barTT]

...jeszcze jedną rzecz teraz zauważyłem...środek (plastiki) sa niebieskie (podobnie zresztą jak u mnie), więc oryginalnie fotele, boczki, podsufitka, wszystko powinno być niebieskie...a tutaj mamy czarne boczki, czarno-pomarańczowe fotele i niebieski środek...ktoś sobie to poskładał do kupy

[_kris]

Kris, na którym zdjęciu widać że nie ma tej tabliczki? Ja tam widzę tylko jedno zdjęcie (ostatnie), na którym widać to miejsce w którym powinna być tabliczka, ale po tym ujęciu nie dałbym sobie ręki uciąć że jej tam nie ma, a wręcz wydaje mi się że jest. Chyba że jest jakieś inne zdjęcie które pominąłem, po którym można wysnuć takie wnioski.
Pozdro!

To masz lepsze oko ode mnie, oglądając na tablecie nie zauważyłem. W pracy na dużym ekranie inaczej to wygląda, jakby coś tam było.
Spoko poprawie w poście wyżej.

Cenne uwagi, dzięki Jasiel.

[hubi_pl]

...jeszcze jedną rzecz teraz zauważyłem...środek (plastiki) sa niebieskie (podobnie zresztą jak u mnie), więc oryginalnie fotele, boczki, podsufitka, wszystko powinno być niebieskie...a tutaj mamy czarne boczki, czarno-pomarańczowe fotele i niebieski środek...ktoś sobie to poskładał do kupy

Dlatego napisalem ze ktos mial wyobraznie...i niezle poskladal

[maciej22.86]

Jak dla mnie...ULEP...z nieco moze troszke wyzszej polki....ale jednak ulep......tylko kolor go ratuje...

[Klakier]

http://otomoto.pl/audi-tt-1-8t-225-q...C30229888.html

pytałem o autko stronę temu, obejrzałem je dokładnie i odpuściłem, podzielę się opinią, może komuś pomorze, i jestem ciekawy opinii posiadaczy tt, wiec zacznę od początku, autko oglądałem dwa razy, pierwsze wrażanie to takie że jest trochę zaniedbane, brudne z zewnątrz jak i w środku, autko z pewnością nie wypicowane na sprzedaz, ale też raczej nie traktowane z przesadną czułością przez właścicielkę, w środku kierownica troszkę wyślizgana, ale nie ma tragedii, fotele nie wysiedziane, ale parę przetarc delikatnych jest i dół fotela trochę poszarpany od butów, plastiki na progach mocno porysowane ogólnie autko syfiaste w środku, bagażnik mega syfiasty, parę przetarc i miałem wrażenie że podłoga dziwnie leży niesytmetrycznie, połamane zaczepy w klapce od radia, nie działa opuszczanie lewej szyby, reszty elektryki nie sprawdzałem.
po podłączeniu do kompa wychodzą dwa błędy jeden to okładziny hamulców, drugi przepływ powietrza, znajomy mówi że nie wie dokładnie co to jest ale, podobno to nic groźnego.
z zewnątrz auto trochę porysowane, raczej nie ma wgnieceń parę kropek pendzelkim aby ukryc odpryski, czujnik lakieru pokazał szpachel z tyłu w koło wlewu paliwa i przy prawej lampie oraz na dachu powyżej 1mm, ten szpachel na dachu troche zastanawiajaca sprawa, auto tyłem było uderzone na pewno, bo prawa lampa ewidentnie krzywo leży, lewa trochę lepiej ale też nie idealnie, z przodu szyba oryginalna, ale zderzak też był sciąany, na masce nie da rady sprawdzi czujnikiem lakieru, kolega twierdzi że prawdopodobnie jest aluminiowa? w innym wyapdku lakier musiałby przekraczaj 1 mm, reszta auto prawie w całości malowana, w paru miejscach czujnik pokazał tylko oryginalny lakier.

technicznie, cieżko tu dokońca zawyrokowac, chciałem się przejechac autem na chamownie ale odpusciłem temat. moim zdaniem trochę spłabo się zbiera, 225 km to jeszcze nie taki szatan ale już coś tam powinno ciągnąc a tu jakoś tak sobie, od dołu fajnie ciągnie, ale przy wyższych obrotach tak jak by brakowało mu trochę. skrzynia pracuję dosyc dobrze, dwumasu raczej nie słychac, zawieszenie raczej też bez tragedii, trochę ciężko chodzi wspomaganie, ale to subiektywne odczucie, hamulce do zrobienia, i teraz to co najważniejsze, napęd, właściwie to przez niego odpuściłem, komputer nie pokazał błędów, napedu też nie było słychac w czasie jazdy, ale przy gwałtownym ruszaniu z miejsca, torchę go przymulało, za każdym razem start z 4 -5 tyś po odpuszczeniu sprzegła but w podłogę a on najpierw ruszył przymuliło go i dopiero startował i tak za każdym razem, but w podłogę a auto zamiast się zerwa to narobiło hałasu ruszyło z miejsca przymuliło i dopiero zaczęło startowac próbowałem z włączony esp i wyłączonym na mokrej i na suchej powierzchni moze to nie wina napędu może to pompa niedomaga, może wtryski, a może coś innego, cieżko powiedzie chyba nie powinno tak byc, miałem wrażenie ze te 4 buty go mulą powinien ładnie wystartować przy tej mocy, nawet pisnąc kołami, a tu zmuła rozumiem że napęd się musi załączy przy utracie trakcji ale to wyglądało jak by nie dawał rady uciągnąć tych 4 kół, dziwna sprawa, a może tak powinno byc własciciel wystawił go za 21 tyś niedużo, zaproponowałem 19,5 nie targował się przyjął propozycję od razu, dorzucał 4 zimówki, nie dużo możne ktoś powie że cena adekwatna do stanu, może to auto dla majsterkowicza, ja odpuszczam pierwszy raz jechałem quattro, ale jeśli nie idzie nim wystartowac dynamicznie z kreski to słabo, może ktoś inny się skusi.

[PiotrekHIT]

http://otomoto.pl/audi-tt-1-8t-225-q...C30229888.html

pytałem o autko stronę temu, obejrzałem je dokładnie i odpuściłem, podzielę się opinią, może komuś pomorze, i jestem ciekawy opinii posiadaczy tt, wiec zacznę od początku, autko oglądałem dwa razy, pierwsze wrażanie to takie że jest trochę zaniedbane, brudne z zewnątrz jak i w środku, autko z pewnością nie wypicowane na sprzedaz, ale też raczej nie traktowane z przesadną czułością przez właścicielkę, w środku kierownica troszkę wyślizgana, ale nie ma tragedii, fotele nie wysiedziane, ale parę przetarc delikatnych jest i dół fotela trochę poszarpany od butów, plastiki na progach mocno porysowane ogólnie autko syfiaste w środku, bagażnik mega syfiasty, parę przetarc i miałem wrażenie że podłoga dziwnie leży niesytmetrycznie, połamane zaczepy w klapce od radia, nie działa opuszczanie lewej szyby, reszty elektryki nie sprawdzałem.
po podłączeniu do kompa wychodzą dwa błędy jeden to okładziny hamulców, drugi przepływ powietrza, znajomy mówi że nie wie dokładnie co to jest ale, podobno to nic groźnego.
z zewnątrz auto trochę porysowane, raczej nie ma wgnieceń parę kropek pendzelkim aby ukryc odpryski, czujnik lakieru pokazał szpachel z tyłu w koło wlewu paliwa i przy prawej lampie oraz na dachu powyżej 1mm, ten szpachel na dachu troche zastanawiajaca sprawa, auto tyłem było uderzone na pewno, bo prawa lampa ewidentnie krzywo leży, lewa trochę lepiej ale też nie idealnie, z przodu szyba oryginalna, ale zderzak też był sciąany, na masce nie da rady sprawdzi czujnikiem lakieru, kolega twierdzi że prawdopodobnie jest aluminiowa? w innym wyapdku lakier musiałby przekraczaj 1 mm, reszta auto prawie w całości malowana, w paru miejscach czujnik pokazał tylko oryginalny lakier.

technicznie, cieżko tu dokońca zawyrokowac, chciałem się przejechac autem na chamownie ale odpusciłem temat. moim zdaniem trochę spłabo się zbiera, 225 km to jeszcze nie taki szatan ale już coś tam powinno ciągnąc a tu jakoś tak sobie, od dołu fajnie ciągnie, ale przy wyższych obrotach tak jak by brakowało mu trochę. skrzynia pracuję dosyc dobrze, dwumasu raczej nie słychac, zawieszenie raczej też bez tragedii, trochę ciężko chodzi wspomaganie, ale to subiektywne odczucie, hamulce do zrobienia, i teraz to co najważniejsze, napęd, właściwie to przez niego odpuściłem, komputer nie pokazał błędów, napedu też nie było słychac w czasie jazdy, ale przy gwałtownym ruszaniu z miejsca, torchę go przymulało, za każdym razem start z 4 -5 tyś po odpuszczeniu sprzegła but w podłogę a on najpierw ruszył przymuliło go i dopiero startował i tak za każdym razem, but w podłogę a auto zamiast się zerwa to narobiło hałasu ruszyło z miejsca przymuliło i dopiero zaczęło startowac próbowałem z włączony esp i wyłączonym na mokrej i na suchej powierzchni moze to nie wina napędu może to pompa niedomaga, może wtryski, a może coś innego, cieżko powiedzie chyba nie powinno tak byc, miałem wrażenie ze te 4 buty go mulą powinien ładnie wystartować przy tej mocy, nawet pisnąc kołami, a tu zmuła rozumiem że napęd się musi załączy przy utracie trakcji ale to wyglądało jak by nie dawał rady uciągnąć tych 4 kół, dziwna sprawa, a może tak powinno byc własciciel wystawił go za 21 tyś niedużo, zaproponowałem 19,5 nie targował się przyjął propozycję od razu, dorzucał 4 zimówki, nie dużo możne ktoś powie że cena adekwatna do stanu, może to auto dla majsterkowicza, ja odpuszczam pierwszy raz jechałem quattro, ale jeśli nie idzie nim wystartowac dynamicznie z kreski to słabo, może ktoś inny się skusi.

odniosę się do drugiej-technicznej części wypowiedzi. Autem z napędem Q jest ciężko zerwać przyczepność, nawet na mokrym. Więc żeby sobie popiszczeć musi odłączyć tylny napęd, wtedy przy 225KM przodem zamielisz. Druga sprawa to sprawny start, trzeba trochę pojeździć jednym autem, żeby wyczuć w którym momencie puścić sprzęgło bo auto nie traciło na starcie.

Z tego co napisałeś wynika, że auto w miarę sprawne technicznie i w miarę wygląda. Nie wiem czego oczekujesz od kilkunastoletniego auta pośrodku przedziału cenowego. Ponieważ, z tego co napisałeś, można nabyć ten egzemplarz za 19,5 tyś z zimówkami,sprawnym Q, rzadkim kolorem wnętrza. Oczywiście wybór należy do Ciebie. Ale w tej kasie ciężko będzie znaleść auto w oryginale lub drobnymi poprawkami lakierniczymi, w idealnym stanie technicznym.

[hubi_pl]

Ja na twoim miejscu bym wrocil po to auto. Malowanie nic nie oznacza i nie ma znaczenia - wazne zeby auto bylo dobre technicznie, Q zerwac 4 kola w seri to powodzenia albo na plaze...

[MiSZ]

http://otomoto.pl/audi-tt-1-8t-225-q...C30229888.html

pytałem o autko stronę temu, obejrzałem je dokładnie i odpuściłem, podzielę się opinią, może komuś pomorze, i jestem ciekawy opinii posiadaczy tt, wiec zacznę od początku, autko oglądałem dwa razy, pierwsze wrażanie to takie że jest trochę zaniedbane, brudne z zewnątrz jak i w środku, autko z pewnością nie wypicowane na sprzedaz, ale też raczej nie traktowane z przesadną czułością przez właścicielkę, w środku kierownica troszkę wyślizgana, ale nie ma tragedii, fotele nie wysiedziane, ale parę przetarc delikatnych jest i dół fotela trochę poszarpany od butów, plastiki na progach mocno porysowane ogólnie autko syfiaste w środku, bagażnik mega syfiasty, parę przetarc i miałem wrażenie że podłoga dziwnie leży niesytmetrycznie, połamane zaczepy w klapce od radia, nie działa opuszczanie lewej szyby, reszty elektryki nie sprawdzałem.
po podłączeniu do kompa wychodzą dwa błędy jeden to okładziny hamulców, drugi przepływ powietrza, znajomy mówi że nie wie dokładnie co to jest ale, podobno to nic groźnego.
z zewnątrz auto trochę porysowane, raczej nie ma wgnieceń parę kropek pendzelkim aby ukryc odpryski, czujnik lakieru pokazał szpachel z tyłu w koło wlewu paliwa i przy prawej lampie oraz na dachu powyżej 1mm, ten szpachel na dachu troche zastanawiajaca sprawa, auto tyłem było uderzone na pewno, bo prawa lampa ewidentnie krzywo leży, lewa trochę lepiej ale też nie idealnie, z przodu szyba oryginalna, ale zderzak też był sciąany, na masce nie da rady sprawdzi czujnikiem lakieru, kolega twierdzi że prawdopodobnie jest aluminiowa? w innym wyapdku lakier musiałby przekraczaj 1 mm, reszta auto prawie w całości malowana, w paru miejscach czujnik pokazał tylko oryginalny lakier.

technicznie, cieżko tu dokońca zawyrokowac, chciałem się przejechac autem na chamownie ale odpusciłem temat. moim zdaniem trochę spłabo się zbiera, 225 km to jeszcze nie taki szatan ale już coś tam powinno ciągnąc a tu jakoś tak sobie, od dołu fajnie ciągnie, ale przy wyższych obrotach tak jak by brakowało mu trochę. skrzynia pracuję dosyc dobrze, dwumasu raczej nie słychac, zawieszenie raczej też bez tragedii, trochę ciężko chodzi wspomaganie, ale to subiektywne odczucie, hamulce do zrobienia, i teraz to co najważniejsze, napęd, właściwie to przez niego odpuściłem, komputer nie pokazał błędów, napedu też nie było słychac w czasie jazdy, ale przy gwałtownym ruszaniu z miejsca, torchę go przymulało, za każdym razem start z 4 -5 tyś po odpuszczeniu sprzegła but w podłogę a on najpierw ruszył przymuliło go i dopiero startował i tak za każdym razem, but w podłogę a auto zamiast się zerwa to narobiło hałasu ruszyło z miejsca przymuliło i dopiero zaczęło startowac próbowałem z włączony esp i wyłączonym na mokrej i na suchej powierzchni moze to nie wina napędu może to pompa niedomaga, może wtryski, a może coś innego, cieżko powiedzie chyba nie powinno tak byc, miałem wrażenie ze te 4 buty go mulą powinien ładnie wystartować przy tej mocy, nawet pisnąc kołami, a tu zmuła rozumiem że napęd się musi załączy przy utracie trakcji ale to wyglądało jak by nie dawał rady uciągnąć tych 4 kół, dziwna sprawa, a może tak powinno byc własciciel wystawił go za 21 tyś niedużo, zaproponowałem 19,5 nie targował się przyjął propozycję od razu, dorzucał 4 zimówki, nie dużo możne ktoś powie że cena adekwatna do stanu, może to auto dla majsterkowicza, ja odpuszczam pierwszy raz jechałem quattro, ale jeśli nie idzie nim wystartowac dynamicznie z kreski to słabo, może ktoś inny się skusi.

Odpuść tego złoma! Auto ma szpachle na dachu czyli coś mocnego musiało być. Weź pod uwagę wszystkie okoliczności i zdarzenia, te auto na pewno bezpieczne nie jest. Cena adekwatna do stanu? To chyba ja się nie znam ale ja tego auta nawet za 15tyś bym nie chciał.
Co do zbierania się masz racje powinno zajebiste mieć odejście i w ogóle nie przymulać. Koła spokojnie zapiszczą w quattro 225km ale tylko na 1 biegu.

Dodam jeszcze od siebie, że za 20tyś da się kupić lalkę, albo to ja miałem zajebiste szczęście kupić auto które nigdy nie było malowane, każdy element jest oryginalny i ma oryginalnego 230tyś i wygląda jak nowe.

To jest Audi TT a nie passat, to musi jeździć i wyglądać a nie być szpachlowozem do przemieszczania z punktu a do punktu b.

Pozdo i szukaj dalej.

[PiotrekHIT]

MiSZ raczej miałeś szczęście. A co do szpachli na dachu, auta nie widziałem, ale wystarczy 1 kulka gradu, uderzenie pięścią albo po złości ktoś rzucił doniczkę. Nie rozumiem wartości typu szpachla powyżej 1mm? ile 5-10mm? Bo jak 1mm to głęboka i szeroka rysa tyle ma. Ważne ile jest mikronów? Bo nigdzie kolega tego nie opisał. 100-140 to fabryczny lakier, 180-250 to druga warstwa(w zależności od lakiernika)

[Klakier]

widzę od doświadczonych użytkowników zdecydowana nagana, szukałem wczoraj filimów ze startu 225 Q i take coś znalazłem, normalny dymamiczy start bez przymulenia na suchym asfalcie,

http://www.youtube.com/watch?v=xchAWKiMxi0

Piotrek czujnik był do 1000 mikronów i na dachu pokazywal od 500 - 900 i miejscami pokazywał że ponad 1000

i spokojnie z tymi nerwami dyskutujemy tylko, ja nie mówię że to złom, jak komuś to odpowiada to jest w jakis sposób okazaja.. wszytko do ogranięcia, i po jakimś dachu on napweno nie jest.. w środku na słupkach orginalny lakier tak jak pisałem 100 - 120 mikronów szyba przednia też ori..

[hubi_pl]

Odpuść tego złoma! Auto ma szpachle na dachu czyli coś mocnego musiało być. Weź pod uwagę wszystkie okoliczności i zdarzenia, te auto na pewno bezpieczne nie jest. Cena adekwatna do stanu? To chyba ja się nie znam ale ja tego auta nawet za 15tyś bym nie chciał.
Co do zbierania się masz racje powinno zajebiste mieć odejście i w ogóle nie przymulać. Koła spokojnie zapiszczą w quattro 225km ale tylko na 1 biegu.

Dodam jeszcze od siebie, że za 20tyś da się kupić lalkę, albo to ja miałem zajebiste szczęście kupić auto które nigdy nie było malowane, każdy element jest oryginalny i ma oryginalnego 230tyś i wygląda jak nowe.

To jest Audi TT a nie passat, to musi jeździć i wyglądać a nie być szpachlowozem do przemieszczania z punktu a do punktu b.

Pozdo i szukaj dalej.

Kolego troche Cie ponioslo...szpachla na dachu nie przekresla auta...tak jak Piotrek napisal - moglo byc wiele czynnikow powodujacych malowanie powtorne tego elementu (i szpachlowanie). Ogladales to auto ze piszesz ze nawet za 15K bys go nie chcial?
Fajnie ze kupiles auto jak nowe, gratulacje.

pzdr
hubi

[MiSZ]

Tak zgadzam się, że jest wiele czynników szpachlowania dachu ale uważam, że najczęściej jest to robione nie przez rysy, grad czy inny rzeczy które nagle spadły z nieba ale przez wypadek/kolizje. Co do gradu znam firmy które wyciągają wgnioty bez szpachlowania, ale jak kto uważa. Dla mnie samochód to przede wszystkim bezpieczeństwo i ze szpachlą na dachu/słupkach nigdy na pewno nie kupiłbym tym bardziej, że jest dużo ludzi myślących podobnie a takie auto jest gorzej sprzedać, dodam jeszcze, że nie zgadniemy kiedy ktoś to robił, być może robione było przed sprzedażą na sztukę jak najtaniej tak, żeby auto szybko pogonić a za rok wszystko wyjdzie jak będzie zrobione to nieprofesjonalnie.

Może i napisałem bardzo stanowczo i można było odebrać to w różny sposób, aczkolwiek moim zdaniem to ulep i auto na 100% nie jest warte tej ceny. Co do maski to jest taka sama jak cała reszta karoserii więc dziwne, że czujnik nic nie pokazał.
Jak kogoś w jakiś sposób uraziłem to sorry.

Jak będzie jakaś TT w okolicach Chełma, Lublina, Włodawy i jakiś forumowicz będzie nią zainteresowany a będzie miał daleko to mogę w wolnej chwili podjechać obczaić ponieważ często jestem w tych rejonach.
Pozdro.