Napisał Jerry - wysoka półka cenowa:
1. Za 8 500,- <- nie jest w oryginalnym kolorze bo w 2001 jeszcze pomarańczy nie było, ale tę szarpałbym jak Reksio szynkę....
Jerry może to jest ideał, ale Reksio twierdzi ze w sierpniu to malował-trochę dziwne ze odrazu sprzedaje .Postaram się to jechać zobaczyć, tak z ciekawości.
poz.
.
Hehe, a ja myślałem, że już przesadzam z tym dopatrywaniem się wad na zdjęciu. Błotnik prawy nie jest w jednej prostej linii z drzwiami. Tak na serio to dach może być 2 razy już malowany. Zresztą kierownica ze znaczkiem s-line, a powinna już być bez. Oraz na fotce co widać wnętrze jest niby oryginalny kolor tylko że jak to rocznik 2000 to jeszcze w tych kolorach TT nie było chyba dodatkowo już wtedy brakowało nalepek na wnękach drzwi. Zadzwonić i zadać tylko 1 pytanie sprzedającemu czy ma pełną książkę serwisową.Zamieszczone przez henry68
Ostatnio edytowane przez ICE ; 12-11-2012 o 12:00
henry68, ja jak widzę TTkę w pomarańczowym kolorze to od razu mi mózg głupiejeBo o takim kolorze zawsze marzyłem...i nie doczytałem do końca ogłoszenia.
Z ciekawości można zobaczyć, bo ja osobiście na pewno nie będę kupował TTki przynajmniej przez najbliższe 1,5 roku (chyba że roadster, ale to muszę znaleźć dodatkowe żródło zarobku), gdyż ta obecna daje mi wystarczająco przyjemności z jazdy
Te Terrere Terrere terererererere …
Jerry, co do wyjazdu do niemiec, i spedzenia tam kilku dni to to jest rozsądne jesli sie choc troche zna niemiecki, czy tam turecki^^ inaczej cięzko, sam zaczynam uruchamiac temat niemiecki bo wiadomo jak jest u nas, wie ktos moze czy w DE jest tez cos takiego jak u nas w aso typu 'sprawdzenie przed zakupowe' i ile moze kosztowac ?, bo choc miernik lakieru mam, to vag to dla mnie narazie kosmos.
Jadąc do Niemiec po samochód też trzeba wiedzieć,że to nie jest ziemia obiecana, tam też są handlarze(z reguły turki) i tam też ludzie mają stłuczki i wypadki. Oczywiście jak samochód jest mocniej rozbity to z reguły kupuje go albo polak albo rusek ewentualnie turek. Jeśli samochód jest nieuszkodzony ale właściciel jest skłonny cenę obniżyć aby go sprzedać to kupuje turek, albo komis. Tam też jest handel używanymi samochodami. A jeśli się szuka konkretnego modelu samochodu (np TTki) to może nie być tak prosto znaleźć ładny egzemplarz w przyzwoitych pieniądzach. Moi kumple już dla mnie szukają roadstera od dłuższego czasu ale nie ma takiego samochodu w atrakcyjnej cenie, jak są ładne to kosztują 10tt Euro za 2001/02rok. A blisko naszej granicy to już podobno w ogóle jest kiepsko z samochodami. Bardzo dużo polaków i ruskich po auta przyjeżdża.
Nie chcę nikogo zniechęcać do wyjazdu po samochód,bo warto jechać tylko to może trochę potrwać. Zdecydowanie łatwiej jest kupić samochód jak masz upatrzonych kilka różnych modeli które chcesz kupić. Audi TT to nawet w Niemczech nie ma za dużego wyboru. No drogi ten samochodzik jest.
Teraz przebywam w Holandii, więc Niemcy mam niedaleko. Z językiem też nie będzie problemu. Pozostaje opcja samego sprawdzenia auta, jestem laikiem i tu pies pogrzebany
Ostatnio edytowane przez pirxon ; 12-11-2012 o 21:19
Opowieść ku przestrodze.
Kolega znalazł na mobile.de BMW 530d w bardzo atrakcyjnej cenie ale na zdjęciach i w opisie bylo widać, że cale drzwi od kierowcy do naprawy lub wymiany, reszta bez zarzutu. Po wyliczeniu kosztów naprawy cena dalej wyglądała bardzo atrakcyjnie. Pojechał, kupił, sprzedającym był Turek. W Polsce po oględzinach okazało się, że cały przód był naprawiany i do tego wszystkiego było lekkie skrzywienie pomiędzy słupkiem a dachemWarto uważać na super okazje z niby małym uszkodzeniem
Dokładnie tak, w Niemczech też o okazję trudno, bo tak jak pisałem pół biedniejszej europy do nich jeździ po samochody. Natomiast samochody bezwypadkowe,zadbane z pierwszej ręki są naprawdę drogie.Opowieść ku przestrodze.
Kolega znalazł na mobile.de BMW 530d w bardzo atrakcyjnej cenie ale na zdjęciach i w opisie bylo widać, że cale drzwi od kierowcy do naprawy lub wymiany, reszta bez zarzutu. Po wyliczeniu kosztów naprawy cena dalej wyglądała bardzo atrakcyjnie. Pojechał, kupił, sprzedającym był Turek. W Polsce po oględzinach okazało się, że cały przód był naprawiany i do tego wszystkiego było lekkie skrzywienie pomiędzy słupkiem a dachem
mam kolegę który znalazł w niemieczech Kie Sorento umówioną z autohausem, miało być wszystko super tylko w silniku był jakis kłopot ale taki że miało być łatwo go zniwelować..Kolega zamówił lawete, pojechał a na miejscu okazało sę że auto po prostu tragedia..Wrócił z pustymi rękoma bo auto nie było warte zakupu, poza uszkodzonym silnikiem buda była także w fatalnym stanie..Koszt lawety i kierowcy 2000zł w plecy..Turasów i nnych handlarzy przekrętów w niemczech też nie brakuje
DaviTT
No a na co wy liczycie, czy myślicie że Niemcy to idioci? przecież normalne jest że każdy kto dba i serwisuje reg. auto jest świadom posiadania i odpowiednio go ceni, wszystkie moje auta sprzedawałem pow. wartości rynkowej ze wzgledu na to że bardzo o nie dbałem i nie widziałem powodu aby opuszczać cenę łowcom okazji których nie brakowało, takim osobom grzecznie mówię nie, czasem usłyszeć dało się że jestem głupi i nie sprzedam za tyle, więc życzyłem im kupno okazji, więc po co toczy się ta rozmowa? ci ktorzy mają odpowiedni budżet muszą spodziewać się towaru adekwatnego, mam wrażenie że czasem macie pretensje do życia że jest jak jest i na siłę chcecie zmienić oczywistą oczywistość.
Znowu TT znowu Cabriolet
a moj znajomy pojechal po A5 kilka lat temu (zaraz po tym, jak weszly) i wynalazl w cenie sredniej, lecz dobrze wyposazony. Auto niemal nowka, przyjechal nim do kraju, rejestracja i zonk - auto okazalo sie kradzione. Ani kasy ani auta i sprawa w sadzie
Wiadomo, że z kasą zawsze są problemy i często brakuje ale podoba mi się to trafne stwierdzenie.
Ja nawet nie chce wiedziec, po ile chodza takie jak moje :/// bo w nie mozna konkurowac z cenami zlomow czy skladakow.
A nawet gdybym chcial sprzedac, i kupic zonie cos innego, np.A3 .. to jestem pewien, ze kazdy by mi kazal puknac sie w glowe, ze chce tyle za moje auto.
Wiec za ile?? Za darmo mam oddac? To juz lepiej zostawic , bo to auto ma dusze.
Gdyby ktos chcial cos obejrzec w ok. München, to zapraszam do siebie na przystanek
PS. W Dekra badz TüV jest mozliwosc sprawdzenia auta, koszt. od 50€ ( ogolne ogledziny, zawiszenie, hamulce jazda probna, etc.. ). W zaleznosci od stacji, trzeba czasem sie dzien wczesniej umowic.
=========
Vorspung durch Technik
A co powiecie na temat tych dwóch sztuk:
Oferta - Audi TT - Witam Serdecznie na mojej aukcji! Posiadam do sprzedania śliczne AUDI TT 1.8 TURBO, w najbogatszej wersji wyposażenia o mocy 225 km
Oferta - Audi TT - SAMOCHOD ZAREJESTROWANY W POLSCE , ZADBANY , 4 NOWE OPONY , BOGATA WERSJA WYPOSAZENIA , LAKIER PERŁA METLIK , XENON , ALU 17 CALI
Pierwsza: No niby PIĘKNA i ładna 224 w super cenie. Sam bym brał. Tylko, że jak na razie ma złe zamontowane lampy z tyłu tzn obie bez białego kółka wstecznego.
Druga: Cena + rok = Buahaha na bank coś znajdę. No i znalazłem xD. Stara kierownica z rocznika max 2000. Licznik w MILACH - USA ale reszta samochodu EU. Obstawiam ostry dzwon. Brak chlapaczy na przednim zderzaku.
Ja za rok 2003 model 2004 dałem 35+ (dokładnie nie napiszę). Do tej pory nie żałuję ani złotówki. Do tego to nawet nie 225Q ale i tak happy jestem.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
