Sona zamontowana, po calej nocy silnik na ssaniu zaczal chodzic poprawnie - bledow na razie nie ma. Posprawdzam jeszcze pare dni ale wyglada na to ze jest gicio
Dzieki wszystkim za pomoc - napisze jeszcze za pare dni czy jest ok i bedzie mozna zamknac temata

---------- Post dodany o 07:19 ---------- Poprzedni post z 07:16 ----------

Wracajac jeszcze do tej sondy co pisalem wyzej to jest to sonda z gotowa kostka (nie uniwersalna, nic nie trzeba skladac) tylko ma poltora metra kabel a stara miala moze pol metra kabelek max i trzeba bylo go podwiazac plastikowymi opaskami ktore byly w komplecie.
I co ciekawe znalazlem na forum ze zeby ja zmienic trzeba zdjac obudowe kolektora i dlatego pojechalem do mechanika. Jak podniosl auto to wszystko bylo na wierzchu i jest to spokojnie do zrobienia samemu bez specjalnych kluczy (TT 2000r w wersji 180KM).

Pozdro