Miałem taki problem w zeszłym tygodniu w MK2.

Rano na targach chcialem wejsc do auta (auto stalo na halo targowej jako reklama) i po otwarciu pilotem, żadna klamka nie działała...tak jakby ktoś urwał. Jedyna możliwosc otwarcia drzwi to szyby w dół i od środka...myślałem że ktoś w nocy poprostu popsuł szarpiąc za klamki.

Po kilki dniach otwieram auto i niespodziankia - działają drzwi kierowcy, po kilku próbach otwarcia klamki pasażera - działa. Miałem wrażenie że pociągając za klamkę pasażera w pewnym momencie coś "zaskoczyło".

Dziwna sytuacja ogólnie - bledow pod vcds brak.