Quattro wychodzilo bodajze z silnikiem 2.0T od 2010r wiec nie dosc, ze za Quattro trzeba zaplacic to i za rocznik.
Roznica jaka chyba to extra 11KM tak jak w przypadku Golfa V GTi z ostatnich lat produkcji
Quattro wychodzilo bodajze z silnikiem 2.0T od 2010r wiec nie dosc, ze za Quattro trzeba zaplacic to i za rocznik.
Roznica jaka chyba to extra 11KM tak jak w przypadku Golfa V GTi z ostatnich lat produkcji
Ostatnio edytowane przez matikte ; 06-07-2011 o 00:45
poza tym silnik 2.0 TFSI 211 KM to nie tylko podniesienie mocy programowo o 11 KM, tylko ida za tym zmiany w jego konstrukcji. Ten silnik nie ma juz paska rozrzadu, tylko lancuch. W serwisie audi Auto Viva w Warszawie powiedzieli mi w serwisie, ze juz o tym starszym 2.0 TFSI 200 KM mozna mowic jak o silniku udanym (bierze wiecej oleju ), natomiast sa proiblemy z tym nowym 211 KM. Mozecie sobie poczytac o problemach np w A5 Sportback.
Co do elektroniki to owszem, moze i sie kiedys zacznie psuc - taka jej natura. Ja sprzedalem poprzednie TT jak mialem troche ponad 100 tys km UDOKUMENTOWANEGO przebiegu wiec i tu pewnie tak bedzie, a taki przebieg ow elektronika powinna wytrzymac
damn to faktycznie jest o czym rozmawiac, pewnie ze dywagacje zalezne sa od grubosci portfela, ew. listy priorytetow, tak zdroworozsadkowo + 10k max za Q byloby kwota do ktorej wzialbym wersje na 4 lapki,
przy 20-30 raczej rowniez myslalbym o jednej osi
zapewne masz racje, chociaz nawet mk1 kilka przykrych niespodzianek ( np. zegary) potrafilo zafundowac niemal od nowosci
z perspektywy do 100 tys km faktycznie nic nie powinno bolec,
ja poki co jestem w "lancuchu konsumentow" jedno ogniwo za toba, czyli czeka mnie wlasnie wszystko to co bedzie dzialo sie po 100 000
jako anegdota rozmowa z moim mechem po przegladzie TT:
mech: no ladny ladny, z 2 lata spokojnie posmigasz
M: /z lekkim oburzeniem/ dlaczego 2 lata? ja chce nim jezdzic, az sie silnik rozleci, jeszcze zolte zabytkowe tablice bedzie kiedys mial
mech: /z lekkim usmiechem/teraz samochody inaczej sie sklada, zacznie konczyc sie elektronika, padnie czujnik za czujnikiem, to zmienisz zdanie...
M: /nadal z lekkim oburzeniem/ jak sie dba, to samo nic nie padnie
mech: padnie, padnie...
KONIEC
tyle w temacie, mech mowil to zdecydowanie dla mojego dobra, nie bylo w tym zlosliwosci, czy zazdrosci,
fakt faktem, forum pokazuje, ze elektronika wszelakiej masci lubi sie w TT konczyc, przez co utrzymanie TT do czasow "klasyka", moze nie byc latwe, ale czas pokaze
Ostatnio edytowane przez M and V ; 06-07-2011 o 12:28
"Love Them BOTH" - M.
Zgadza się!
Dokładnie tak, mnie też by takie słowa zdenerwowały bo sam planowałem jeździć moim TT b.długo. Trzeba się do tego zacząć przyzwyczajać, że koncerny produkują auta specjalnie krócej-żywotne po to by na nich zarabiać. Kupujesz auto i za 2-3-4 lata kupujesz nowe. Tak jak na zachodzie. My też tych czasów dożyjemy. Nie wiem tylko czy to dobrze czy źle.
---------- Post dodany 07-12-2011 o 08:03 ---------- Poprzedni post 07-06-2011 z 12:03 ----------
1. Pytanie o nawigację seryjną w 8J. Jak będę kupował TT to chciałem koniecznie z tą nawigacją. Czy ktoś z Was posiada wbudowaną navi w 8J i jak one się mają do zew. nawigacji? Jakość, szybkość działania, aktualizacja map?
2. Białe podświetlenie zegarów w TT jest tylko w wersji TTS i RS czy były wrzucane od któregoś rocznika w zwykłych?
Ostatnio edytowane przez Blerx ; 12-07-2011 o 09:06
Panowie, mam pytanie do co bardziej obeznanych z Mk2. A mianowicie (w tym miejscu można już zacząć rechotać): jak rozpoznać, czy to auto ma alarm?
Z lektury innych wątków wiem już, że domyślnie auto otwiera się i zamyka bez wydawania dźwięku - tylko mignięcie kierunkowskazami. Łapanie za klamki i bujanie samochodem żadnego alarmu nie włączyły. Czujników widocznych wzdłuż szyb się nie doszukałem. Testowania poprzez wybicie szyby wolałbym uniknąć.
Jedynym wskaźnikiem sugerującym zabezpieczenie jest migająca co ok. 4 sekundy czerwona dioda na środku podszybia (zdjęcie poniżej). Ale podejrzewam, że to raczej immobilizer. No więc jak to ustrojstwo sprawdzić? (już można skończyć rechotać)
Dzięki!