Zasada jest prosta ( ja tak robię )
biorę największy krążek 125mm , jadę papierem 180 ( jak szybko zbiera powierzchnie odlewniczą a jak wolno to 120 ) . Zrobię cały kolektor wszędzie gdzie mam podejście. Potem zakładam dorabiany o średnicy około 70mm ( zużyte papiery z krążka 125 przycinam na 70 bo niszczą się po obwodzie a w środku jak nowe) i szlifuję tam gdzie uprzednio nie doszedłem. Potem zmniejszam krążki , potem w przypadku kolektora ściernice listkowe i na 100% wszystkie powierzchnie są zdarte. Potem przechodzę na papier drobniejszy ( wyżej pisałem jakie przejścia ) i taka sama procedura. Robię tak aż do momentu gdy trzeba ręcznie czyli 400 -600 -800 i pasty
Dodam także że szlifując na wiertace papierem np 400 potem szlifuję ponownie 400 ręcznie gdyż wiertarką robi się grubsze rysy niż ręką. Potem już tylko ręcznie ewentualnie włókniny itp ale to już zależy od stopu aluminium bo każdy inaczej reaguje. Często są problemy w szlifowaniu drobnymi papierami wiertarką. Wynika to że...długo by pisac ale w przypadku seryjnego kolektora ten problem jest dużo mniejszy dlatego to łatwy element do polerki
Pasty mam o granulacji tak jak na fotce wyżej
Kolektor dolotowy jest prostym odlewem dlatego taki osprzęt jak na foto w zupełności wystarczy. Polerując bardziej skomplikowane elementy często dorabiałem sobie narzędzie aby wyszlifować jakiś zakamarek który sprawiał problem dlatego cała operacja wymaga cierpliwości i jakiejś tam pomysłowości + zaplecza technicznego.