Hmm to rzeczywiście nie miło :/
Hmm to rzeczywiście nie miło :/
Zdjęcia skasowane!!!!!
Znowu TT znowu Cabriolet
Aż tak ryły beret?
takie chwile ucza pokory, moze niekoniecznie goscia bez glowy, ale "widzow" niewatpliwie...
pewnie pojawia sie jakies dziennikarskie donosy w sieci, bo brzmi to dosc "mocno"
"Love Them BOTH" - M.
Rypin: Tragiczny wypadek motocyklisty w miejscowości Urszulewo (zdjęcia) - Lublin Dziennik lubelska gazeta wiadomości z Lublina
Jest jakiś opis, w niczym nie oddający atmosfery tej tragedii
Znowu TT znowu Cabriolet
Kutwa dziś to samo co kiedyś. Teraz kilometr od tego miejsca. Ten sam skuter ale 2 dzieciaków na nim. Wypadli na mój pas na czołówkę bo za szybko jechali. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Ja hamulec i skręt w prawo oni w lewo, lekko ich podcięło ale zaraz spierdzielili w polne drogi.
Czerwone miejsce droga z której wypadli mi prosto przed samochód.
Małych łebków nie nauczysz. I to jeszcze sobie dziwnie ten cmentarz upodobali :/
p.s. podjedź do ich starych to zaraz będą mieli szlaban na skuter. Kartę rowerową mają? Pewnie nigdy koło takiej nawet nie stali.
a Miales kamerki dzis...
I TT
Rodziców może i bym odwiedził ale nie znam ich. Wiem tylko że dzieciaki około 15 lat kierujący max 12 pasażer. Jakby coś się stało to i tak było by, że moja wina bo mam TT i to szybko jeździ.
Co do kamerki to może coś wymyślę. Bo coś czuję, że jeszcze na nich trafię....
Wiozłem babcie na weekend do siebie i po drodze najechałem na wypadek :/. Coś ostatnio za dużo tego się dzieje w tak spokojnej okolicy. Wina że wiosna idzie czy co?
Najechałem akurat praktycznie parę sekund po wypadku. Rowerzysta zajechał drogę chłopaczkowi w samochodzie. Wina będzie po obu stronach (chodź kierujący samochodem według mnie powinien być bez winy). Chodź nie wiem co z babeczką było bo leżała na drodze nie przytomna. Zadzwoniłem po karetkę i policje (nikt inny nie raczył zadzwonić), pozbierałem ustrojstwo z drogi (lampa poszła i szyba oraz części z rowera), chłopaczek był roztrzęsiony ale już ktoś się zajął tą Panią na drodze to zabrałem się i pojechałem.
Ja tez wiozlem babcie, wczoraj
IMG_1240.jpg
Co do dzieciaków to już też kiedyś miałem taka sytuację, że zza śmietnika wyskoczył mi dzieciak na jezdnię. Jakimś cudem udało mi się go nie uderzyć i tutaj trzeba podkreślić, że w takich sytuacjach nawet zajebiste opony, tarcze, zaciski Brembo nic absolutnie nie pomoże jak ci ktoś się wpakuje wprost pod auto :/
---------- Post dodany o 13:51 ---------- Poprzedni post z 13:51 ----------
Miałeś robić jakąś instalację cam w aucie, udało się?
I don't have dreams, I have goals.