Ja swoim cabrio z opuszczonym dachem leciałem (na liczniku) 245km/h. Ale zawirowania powietrza są już strasznie duże więc długo tak się nie da.
A co do BMW E60 530d to ścigałem się z taką z kreski na ćwiartkę i nie miałem za bardzo co z nią robić.
Tak czy siak gratuluję killa.
PS. Żuczek popraw tytuł bo BMW E60 to 530d a nie 330d.