właśnie! chciałem się podpiąć do tematu środków do lakieru jest mnóstwo ale czy możecie polecić coś konkretnie do rys? i żeby nikt nie robił ze mnie pedanta bo to w końcu nie nowy samochód.. otóż wygląda jak nowy a jedyne co sie rzuca w oczy to komplet cienkich rys dlugosci od 3 do 5 centymetrów na końcu maski jakieś 15 centymetrów od środka. Rys jest dosłownie kilka.. może 5? jedna obok drugiej tak jakby jakiś kretyn nieudolnie próbował się pozbyć gówna z maski (swoją drogą zajeb....bym te ptaki) i jest to jedyny mankament lakierniczy, które faktycznie mnie wkurza nie rzucam sie do drobnych otarć na zderzakach no bo to w końcu.. zderzaki nie ale te rysy na masce i to u dołu oj... gr... nie są jakieś strasznie głębokie ani wielkie mógłbym z nimi jeździć ale wolałbym żeby ich nie było jesteście w stanie polecić mi jakiś konkretny środek ? jakaś pasta czy cos? zanim zaczne sam kombinować wolałbym odwołać się do waszych doświadczeń