Wczoraj w Wa-wce odbyło się małe spotkanko z udziałem kilku stałych bywalców, pozdrawiam, po czym rozjechaliśmy się w swoje strony wracając do domu pokilowałem sobie E90 330D i po dojezdzie do świateł na jeszcze czerwonej turbinie spotkałem znowu Michała w swoim GT, powiem szczerze że autko robi wrażenie, było dosyć komicznie, bo po demonstrowaliśmy swoje siły hukiem wydechów, na do datek Michał spalił kapcia, żółte i z chmury dymów wystartowaliśmy prosto na pojawiający się Autobus MZK ich nie dotyczą czerwone w tym mieście hebel i znowu ogień, szliśmy łeb w łeb, ale krótki odcinek ok 150M, u mnie było ok 130km/h do następnych świateł, ciekawy jestem konfrontacji na dłuższym odcinku, gdzie mógli byśmy wykorzystać moc naszych aut