Witam. Prosze o pomoc.
Mialem problem z tt (falowanie na obrotach itp.) odlaczylem przeplywomierz i bylo wszystko ok oprocz kontrolki check engine i kontrolki od trakcji.
Jezdzilem dalej i tak ostatnio po mniej niz 3 tygodniach silnik zaczal zamulac.
Na 1,2,3 slabo sie kreci jak by nie mial mocy. Jest troszke inny dzwiek silnika.
Dopiero zaczyna poprawnie jechac od okolo 4000 obrotow. TT wolno sie rozpedza jak by chcial a nie mogl. Toczy sie bardzo wolno a jak podkrece do 4000obrotow to jakos zaczyna jechac. Czy to moze byc opcja ze brak przeplywki?
Prosze o pomoc.
Pozdrawiam