Cytat Zamieszczone przez Mari
Powiem Ci, ze ludzie boja sie zareagowac, wola "nie widziec" niz miec potem problemy, chociazby byc swiadkiem i byc ciaganym na policje przez dwa lata. Zlodzieje kradna w bialy dzien przy ludziach.
To jest święta prawda teraz nie pamiętam w jakim programie to było bo z parę lat temu to widziałem, ukryli kamerę i w biały dzień 2 gości próbowało się do jakiegoś tam samochodu dostać było to przy dość ruchliwej ulicy zrobione, ludzie sobie szli i nawet dobrze nie spoglądali w stronę tych gości.
A w samochodzie wył alarm kierunkowskazy migały a do tego ci 2 goście byli z kijami czy czymś takim nie pamiętam dokładnie, wywalili szybę i tam się niby z czymś szarpali w środku po kilku minutach dopiero ktoś po policję w ogóle zadzwonił ale uwagi im absolutnie nikt nie zwrócił.
Poza tym prawdziwe włamanie przecież tak nie wygląda podchodzą z jakimś prętem wygiętym i wsadzają go przez szybę czy klamkę zależnie od modelu ciągną za cięgno wewnątrz drzwi i samochód otwarty trwa to około 2 sekundy i zawsze tak stają że nikt nawet nie widzi co robią wygląda to jak by kluczyk wsadzali do drzwi tylko otwiera się tym szybciej niż kluczykiem
Alarmy nie służą do zabezpieczenia samochodu tylko do poprawy nastroju właściciela.
Teoretycznie najlepsze jest AC ale też nie zawsze bo np Wais raz w swojej audycji poruszał problem właśnie AC zadzwonił do niego gość któremu skradziono auto i mimo że płacił AC nie otrzymał żadnych pieniędzy od ubezpieczyciela a dlaczego?
Bo jak ubezpieczyciel stwierdził właściciel sam oddał sam kluczyk złodziejowi co jest podstawą do nie wypłacania żadnej kasy.
Tyle że właściciel opisał ładnie całą sytuację i wyglądało to tak że paru gości z kijami bejsbolowymi go napadło i kazali mu oddać klucze a on długo nie myśląc je dał po co ma zostać pobity skoro ma ubezpieczone auto no ale pomylił się jednak
Nie pamiętam dokładnie jaki to był ubezpieczyciel więc nie będę pisał żeby nie oczerniać bezpodstawnie.
Jak samochód ma być "skrojony" to będzie choćby miał na lawecie odjechać.