Cześć.
Jestem coraz bliżej zakupu TT 8N 225
Przerzuciłem już wiele egzemplarzy niczym gnój z obornika... i większość to faktycznie gnój. Ostatnie co mi pozostało to weryfikacja przebiegu. TT z okolic 2000 roku jaki powinno mieć przebieg? okolice 200 tyś? czy ilości typu 150- 160 tyś to bajki i odrazu wiadomo, że ściema?
Jak jest u was w autach?
Rok 2000 przebieg niecałe 120 tys. Przebieg sprawdzony i potwierdzony przez ASO. Nie powiedziane, że auto MUSI mieć 200 tys. szczególnie, że TT to ciężarówka raczej nie jest
I don't have dreams, I have goals.
Różne samochody, mające różnych właścicieli, którzy używali aut w różny sposób, mogą mieć przy tym samym roczniku znacznie różniące się przebiegi. Każdy przebieg jest do przyjęcia, zwrócić należy uwagę na wyeksploatowanie elementów, zwłaszcza wnętrza. Jeżeli auto ma wg właściciela przebieg 150000km, a skóra na gałce zmiany biegów jest przetarta do plastiku, kierownica wyślizgana błyszczy się jakby ktoś ją polerował i fotele mają poprzecierane dziury to wiadomo że coś jest nie tak. Poza tym warto sprawdzić dokumentację auta, zdarzają się takie komedie że ktoś daje Ci do wglądu książkę serwisową z kraju pochodzenia auta, w której przy ostatnim wpisie przebieg jest większy niż aktualny
DokładnieZamieszczone przez jasiel
Różne samochody, mające różnych właścicieli, którzy używali aut w różny sposób, mogą mieć przy tym samym roczniku znacznie różniące się przebiegi. Każdy przebieg jest do przyjęcia, zwrócić należy uwagę na wyeksploatowanie elementów, zwłaszcza wnętrza. Jeżeli auto ma wg właściciela przebieg 150000km, a skóra na gałce zmiany biegów jest przetarta do plastiku, kierownica wyślizgana błyszczy się jakby ktoś ją polerował i fotele mają poprzecierane dziury to wiadomo że coś jest nie tak. Poza tym warto sprawdzić dokumentację auta, zdarzają się takie komedie że ktoś daje Ci do wglądu książkę serwisową z kraju pochodzenia auta, w której przy ostatnim wpisie przebieg jest większy niż aktualnydla mnie najmilsze jest to, że już kilka razy różni ludzie się dziwili, że to jest samochód z 2000 roku przeważnie reakcja: co?! o_O ja myślałem / am, że to z 2008
Pomijam fakt, że jestem masakrycznie pedantyczny jeśli chodzi o auto i czyszczenie
I don't have dreams, I have goals.
Ja również. Zawsze szukam aut z wiarygodną przesłością, małym przebiegiem i zadbanych. Za to płacę więcej, niż średnia dla porównywalnych aut z danego rocznika. Ale mam to w dupie.że jestem masakrycznie pedantyczny jeśli chodzi o auto i czyszczenie
Mojemu TupTusiowi w weekend stuknęło właśnie (zaledwie!) 58 tys km... Powodzenia w poszukiwaniach!
Piciu
w de 3 latki potrafią miec już po 2 tys a nawet i 2x tyle więc przebieg auta może byc od 58 tys do 400-500 tys
Rocznik 99 przebieg 133 tys.
Ok, zapytam jeszcze tak. Czy przebieg (faktyczny) w okolicach 200tyś, jeśli TT było użytkowane przez człowieka inteligentnego.. jest przebiegiem dużym? małym?
Pytam bo gdy mialem silnik 4,2l z przebiegiem 200 tyś (mialem książke serwisową i serwisowałem) to wiedziałem... ze silnik sie właśnie skończył docierać
Ale 1,8.... ? Zaś ten 1,8 śmiga na oleju full syntetycznym ponoć bez ubytków (czyli coś cieżko mi uwierzyć)
200 tys jak użytkowane z głową to nic nie będzie, a jak auto było użytkowane przez rzeźnika to je zajeździ i po 10 tysiącach więc dużo zależy jak kto je użytkował
No cóż 200 tyś to już duży przebieg nie mniej jednak wolałbym taki ale zadbany i serwisowany bez oszczędności niż składany na sztukę i na szybko po dzwonie z przebiegiem 100tyś
Jeśli masz na oku auto z dużym przebiegiem to dodatkowo kompresję poza wszystkimi standardowymi testami .
Pozdrawiam
no warto zmierzyć, lecz trzeba mieć nasadkę o małej średnicy bo ja zmierzyłem kompresję ale tylko porównawczo z innymi cylindrami bo manometr miał za grubą końcówkę i nie dało się jej przytknąć do otworu po świecy tylko do takiej gardzieli a wyniki wtedy bedą zaniżone bo inny stopień sprężania się wtedy zrobi;/
a tak na marginesie to po 200 tys jak jeżdżone z głową na dobrych olejach to gładzie powinny być ok widywałem silniki po 150 gdzie było widac ryski po honowaniu
no ale do pomiaru kompresji to musiałbym facetowi ściągać cewki i świece... no nie? wątpię ze bedzie zadowolony z takiej propozycji
Czy jest jakiś inny sposób? Generalnie to mam komputer zVażenia auta. Prawdopodobnie jutro jadę podejmować decyzję. Jeżeli nie wybije błędu... to w środę będę na waszym forum.... pełną gębą.
no kompresji nie zmierzysz innym sposobem niż tym miernikiem;/ i żaden czujnik nie będzie wstanie podać żadnych wartości które powiedzą coś o zużyciu silnika, mało tego może być dolane jakieś ustrojstwo do oleju że i nawet kompresja będzie poprawna a silnik może się zatrzeć;/ kolega ze szkoły dolał doktora i po 300km silnik się zatarł:P hmm jak coś to przepraszam za marną zachętę kupna używanego auta ale niestety ryzyko jest zawsze;/
U mnie 2001 i 150 tys. km. Co nie zmienia faktu, że niektórzy robią takie przebiegi osobówkami w 2 lata
Najgorsze jest to, że po 10 latach niektóre cofają się w czasie o 5 lat... Niemiec zrobi korektę, żeby sprzedać drożej Turkowi, Turek zrobi korektę, żeby Polak w komisie był zadowolony. Na koniec Polak robi korektę, żeby inny Polak myślał, że jak wyda 10 tys. więcej na samochód, będzie jeździł nówkąNa koniec zrobią fikcyjną książkę i interes się kręci. Nie patrz na licznik, bo większość była kręcona, kieruj się stanem. Możesz kupić TT z przebiegiem i 300 tys. i będzie lepiej/dłużej jeździć niż ta z przebiegiem "100 tys."
Ja mam 1999r i przebiej 195 tys. km, ale w środeczku wygląda jak nówka
Uprawnienia umieszczania postów
