Przecież wolnossące 4.2 V8 nie jedzie. Jeszcze jak dochodzi Torsen i quattro to już wogóle straszna jest porażka. Te silniki z reguły nie trzymają seryjnych parameterów i moje 330xd robi z tego auta wiatrak. Oczywiście jak ktoś trzepie dużo tras, to owszem auto jest bardzo przyjemne do połykanie km.
Co do hamowania Q jako ośki, to po to są rolki na 4 łapy by z nich korzystać. Wynik moze być różny, zaleznie od obsługującego hamownie, ale straty bedą z dupy :/