Panowie wczoraj bylem na podnosniku, machanicy obejzeli dokladnie zawieszeni i stwierdzili ze mam do wymiany droazek kierowniczy prawy, ja cos tam slyszalem ze mi czasami zatrzeszy.. niby to dtazek jest... zaplaclem juz 100 zl zaliczki bo drazek bedzie sciagany z czech bo nigdzie nie maja takiego wedlog tego zakladu mechanicznego. Koszt drazka to 300 zl.. co o tym myslicie. nie chca mnie orznac??