no ale są granice...ja stojąc i słuchając pewnej rozmowy mechanika i klienta też słyszę a to że pierscienie będzie wymieniał gniazda szlifował itp cuda kasa za remont może sięgnąc nawt kwoty1xxxx a silnik leży przede mną rozebrany patrze że pare tys temu były nowe tłoki honowanie robione nowe pierścienie a w silniku posypała się tylko panewka a klient przyjechał autem na lawecie jak usłyszał tylko coś niepokojącego więc poza szlifem wału i nowymi panewkami i oczywiście uszczelkami nic nie było do roboty no i potem jak się zapytałem to nie wiedział jak się tłumaczyc bo na pewno zrobił tak jak ja bym to wykonał...więc każdego w jakis sposób korci jak się mu nie patrzy na ręce...ale są granice dobrego smaku a tutaj dawno zostały przekroczone...