Panowie takie moje małe zdanie, wydaje mi się że kolega bigining poprostu zakochał się w tym autku bez pamięci, co zresztą całkowicie rozumiem i wszelkie próby odciągnięcia go od pomysłu zakupu prawie "igły" za 22 tyś mijają się z celem. Każdy z nas wie że takie coś praktycznie graniczy z cudem. Ja osobiście dałbym sobie spokój z poszukiwaniem takiego modelu juz po przeczytaniu pierwszych 3-4 postów. Więc dalsza polemika prowadzi donikąd i pozostaje tylko życzyć powodzenia i oczekiwanie na posty w stulu "moja niunia nie jedzie, pomocy!!" albo coś podobnego. Ale oczywiście mogę się mylić i bigining znajdzie dobre autko i tego koledze oczywiście życzę z całego serca