Fajny temat. Tu raczej chodzi o fan i emocje, bo te auta wzbucaja ich cały ogrom.
Przed sniegami miałem okazje prowadzić Corvette C3 Stingray z 1970r w żółtym odrestaurowanym lakierze i pełnym przelocie. Alez to brzmi!!! Moment również robi swoje, bardzo przyjemne auto do lansu. W obecnej chwili trwaja prace nad środkiem, a wiosną prezentacja. Na pewno zarzuce jakies foteksy