hej
jak w temacie... ścigaliście się kiedyś z samochodzikiem Jasia Fasoli w mega wydaniu?
ja się ścigałem - to chyba było w okolicach czerwiec/lipiec 2010roku.
z kumplem wybraliśmy się pościgać na obwodnicy trójmiejskiej - pojechaliśmy za bramki tak gdzieś około 7 rano w sobotę, opłaciliśmy za przejazd i.... peta w gaz
Powiem wam, że... było dla mojej tetki trochę cienko, gdybym nie wdepnął na full gaz i piłowanie po obrotach to by mnie przegonił tym kioskiem na kółkach
spowrotem zamieniliśmy się samochodzikami (jako, że znamy się już bardzo długo i niejednym autem się wymienialiśmy - i to były fury za grube pieniądze) i poszaleliśmy sobie wracajac przyspieszając i wyprzedzajac jeden drugiego na krótkich odcinkach - tak gdzieś ze 160-180km/h dla zabawy. Powiem jedno moris to autko może z wygladu i nieciekawe, ale niezły z niego gokart
pozdraiwam
Alek.K
p.s
Niedawno podniosłem moc auta do 200km - może to i niewiele, ale przynajmniej jest to okrągła cyfra