hamownia 4x4 vs Quattro

[M and V]

Panowie mam dzis troche wolnego, wiec cykne kilka tematow z pytaniami, na ktore nie odszukalem odp., gdy przeczesywalem forum

Kompletnie nie znam sie na zasadzie dzialania hamowni (poza tym co podpowiada mi zdrowy rozsadek - czyli ogolniki)

Chcialbym wjechac na hamownie, aby sprawdzic jak sprawuja sie moje koniki po wszystkich wymianach eksploatacyjnych.
pytania:
1/ Czy majac quattro moge sprawdzic swoj samochod tylko na hamowni 4x4 ? Jesli tak, to jak to dziala i dlaczego tak jest, skoro naped na tyl teoretycznie (?) powinien zalaczyc sie tylko przy utracie trakcji/poslizgu ?
2/ Czy na hamowni moge sprawdzic/przetestowac czy moje quattro dziala poprawnie ? CHodzi mi o cos bardziej prof niz test na piasku/trawie, o ktorym jest mowa na forum ?
W ASO sprawdzaja q poprzez jazde testowa = wsiada jedzie z toba i mowi ci, ze jest ok - srednio mnie to przekonuje

z gory dzieki za odp

[Pawel-2005]

no większośc tuneró hamuje na ośce poprzez odpinanie haldexa czyli wystarczy wtyczkę odpiąć i wjechać na rolki przednimi kołami napęd haldex to nie jest stały napęd i może spowodować że wyjdą troszkę głupoty na hamowni, przynajmniej tak twierdzili ci co hamowali mi auto ale wiem ze unitronic tez tak robił wiec bardzo możliwe że coś w tym jest a jeśli czujesz że haldex działa nie ma błedów i wymieniałeś olej w nim to znaczy że wszystko z nim ok i nie stresuj się jego działaniem

[M and V]

no wlasnie u mnie z "czuciem" to tak srednio, ja jestem tylko mistrzem w panikowaniu, ze cos jest nie tak, dlatego lubie jak mnie jakies suche dane przekonuja ze jest ok
takze dzieki ci Panie za VAG w naszych autach...
ale jak czytam ze haldex moze byc niesprawny, a bledow nie pokazywac to czuje sie teraz niepewnie... :/
problem mam w glowie taki, bo jak zmienialem przeplywke na nowa i wsiadl znajomy sprawdzic jak to jedzie i ruszal z miejsca to byl pisk opon i sie dziwil ze quattro a opony piszcza...
i tak teraz dumam i dumam jak to moge obadac, bo kopac piachu/zwiru nie chce bo mi auta szkoda, trawy to zajechania nie mam nigdzie,
a jak wyjechalem raz jeden jedyny na lod z garazu i pytalem brata czy daje na 4 kola ze startu to wg niego jak deptam ostro w podloge na 1ce to kreca sie tylko z przodu,
a jak mu zapne od razu ze startu w miejscu z 1 na 2ke zamiast trzymac go na 1ce w miejscu to niby zapina 4 kola (wszystkie sie kreca ostro) - dodam, ze jestem na letnich laczkach
eh nie wiem, moze wezme jakis video sprzet i to nagram od zewnatrz jak bedzie chwila czasu, bo moja Pani nie lubi ostro ruszac naszym TT, wiec siedze przy takim tescie w srodku jako kierowca i nie widze co sie dzieje z kolami :/
z tamtej proby tylko pamietam, ze jak dalem bez esp mocny start z 1ki i czekalem z 2ka, az ruszy do przodu na tym lodzie to sie nie doczekalem... stalem w miejscu - mowie o agresywnym starcie na letnich laczkach na lodzie,
a jak zaraz z1ki dalem na2ke mimo ze auto krecilo sie w miejscu to jak zapialem 2ke i dalem ostry gaz to wyrwalem do przodu z 4 kol

[wowo]

Może zaistnieć sytuacja ze na rolkach wogóle tył się nie dopnie

[szweda]

Po pierwsze Primo: Z tego co mi wiadomo, tylny dyfer w TT jest otwarty, to brat stojąc z boku, mógł nie zauważyć, że się drugie koło kręci.
Po drugie Primo, ja ostatnio przerabiałem ośkę 225hp na 225Q, innymi słowem naprawiłem ustrojstwo, to się możemy jakoś ustawić i zobaczymy jak ci to działa. (A jako żółtodziób z chęcią obejrze inne auto gwoli porównania)
Ostatnie Primo: Jak na oględzinach coś nie wyjdzie, mam magika, który naprawdę ogarnia temat i powinien pomóc.

PS: Od kiedy mam quattro, auto ZAWSZE jak trzeba zapina tył, nie zdarzyła się jeszcze sytuacja (a bawie się pare razy dziennie) by coś nie zadziałało.
Jak coś to PW

[matikte]

M and V nie wiem jaka tam teraz pogoda ale podejrzewam, ze sniezno wiec sprawdzic czy sie tyl wlacza nie powinno byc jakas wielka trudnoscia, zrob tak jak ja kiedy chcialem to sprawdzic i wcale nie trzeba angazowac do tego drugiej osoby - wjedz na sliska nawierzchnie, uchyl sobie drzwi, wychyl przez uchylone drzwi glowe w kierunku tylniej osi i sprobuj zerwac kolami, na oblodzonym musi sie tyl zakrecic nie ma innego wyjscia,
a tak nawiazujac jeszcze do twojej wypowiedzi wyzej swoja 225 na 18" felgach nie udalo mi sie jeszcze piszczec kolami

[M and V]

aktualnie bez sniegu, ma sypac znowu od wtorku srody, wtedy ponownie ogarne temat juz wizualnie
szweda idzie pw -a jak :]

[Arttur]

Może zaistnieć sytuacja ze na rolkach wogóle tył się nie dopnie

No nie bardzo , rolki przód i tył sa przecież niezależne i tył się zawsze załączy bo jest tu klasyczny przykład uślizgu kół przednich .

Jeśli chodzi o warunki drogowe to oczywiście jest możliwe i często tak się dzieje ze napęd jest na jedno koło z tył ...
Tak samo jak to że może być tylko na jedno z przodu ..



Pozdrawiam

[wowo]

Nie wiem jak to jest wysterowne w Haldexie, ale Torsen sobie z tym czasem nie radzi. Wjeżdzasz przykładowo tylnia osia na rolki, chcesz wyjechać i lipa :/ Bez eds i nodze na hamulcu auto z centralnym torsenem nie zjedzie z rolek.

[Pawel-2005]

no bo być może były tam jakieś aktywne dyferenciały itp ale jeśli naped jest mechaniczny bez jakiś cudów to nie powinno być takiej sytuacji, no tak czy siak dla mnie jest to dziwne bo właśnie taki sam efekt byłby na lodzie...auto stoi tylnimi kołami na lodzie przód dobra trakcja ...dajesz buta tył się kreci praktycznie bez oporów(podobnie jak na rolkach) i przód nie ciągnie? hmm jak dla mnie dziwne bo własnie chyba naped na 4 koła na tym polega że jak koła gubią trakcję to po to jest druga oś żeby pomagać w szukaniu trakcji a nie "stać" bezczynnie <lol>

[wowo]

Prosze bardzo:
YouTube - Quattro - test Torsen
YouTube - Quattro - test EDS

[Darson]

Nasze quattro z haldexem nie działa jak torsen, jak przyblokowałem się na lodzie, ciągnęły 4 koła
Ciekawe filmiki, z torsenem tylko jedna oś ciągnie

[ZUCZEK]

Torsen może dać nawet do 100% na tylna oś hadex jest tylko dołączany do przedniej osi a ile da to zależy od sterownika i wjeżdzając na zwykla hamownie poprostu mozna go odłaczyć i z hamować na przodzie czego nie zrobisz na torsenie

[szweda]

no bo być może były tam jakieś aktywne dyferenciały itp ale jeśli naped jest mechaniczny bez jakiś cudów to nie powinno być takiej sytuacji, no tak czy siak dla mnie jest to dziwne bo właśnie taki sam efekt byłby na lodzie...auto stoi tylnimi kołami na lodzie przód dobra trakcja ...dajesz buta tył się kreci praktycznie bez oporów(podobnie jak na rolkach) i przód nie ciągnie? hmm jak dla mnie dziwne bo własnie chyba naped na 4 koła na tym polega że jak koła gubią trakcję to po to jest druga oś żeby pomagać w szukaniu trakcji a nie "stać" bezczynnie <lol>

TT nie ma międzyosiowego dyferencjału. przy układzie 3 mechanizmów różnicowych czysto hipotetycznie, możesz mieć napęd na 1 koło. Przy haldexie, zakładając, że wszystko sprawne i napęd się zapnie masz moc podawaną nia minimum dwa koła na różnych osiach.

[M and V]

hamowanie TT u mnie w miescie na hamowni 4x4:
YouTube - AUDI TTS 2.0 TFSI 272 KM
nie mam wiedzy odnosnie nowego TT (chlone tylko materialy dotyczace mojego modelu ),
pytam wiec kolegow z wieksza wiedza, czy haldex w nowym tt Q to ten sam mechanizm co wczesniej ?
jesli tak to wychodzi na to, ze wystarczy, ze wyhamuje sie u chlopakow i poznam prawde o stanie mojego q ? poleca 4 kola - jest ok, jak jedna os bedzie spala zaczynam szukac problemu ?