W 100% Cię rozumiem. Chodziło mi tylko o to, że czasem warto podliczyć koszty doprowadzenia auTTka do ładu (jeśli ma się kogoś pod ręką kto potrafi postawić trafną diagnozę) i może się okazać, że w totalu da się to przełknąć. Ale, gdy jest daleko i nie ma jak podjąć decyzji na podstawie w miarę dogłębnej wiedzy - pewnie faktycznie lepiej poszukać dalej. Jeszcze raz powodzenia i trzymam kciuki.