Oj tam, gderacie jak bojaźliwe baby i snujecie najczarniejsze scenariusze Troszke optymizmu. Przecież to ma być zabawa i frajda, a nie napinanie się na czas i wynik. Każdy jedzie na miare swoich mozliwości i bedzie dobrze. Mogłoby byc na prawdę ciekawie
Sprzęt do pomiaru czasu przejazdu posiadam, także nie bedzie mowy o jakichs machlojkach przy stoperze