Jedno jest pewne, że aby dopracować dany setup trzeba poddawać go obciazeniu w różnych warunkach, bo to że auto pojedzie w nocy nie oznacza że pojedzie w dzień, to że nie uwalimy czegoś w trasie, nie znaczy że będzie działać w korkach przy mega upałach, itd.
Pamiętam jak tylko poskladalismy moje TT zostały wygrane pierwsze mapy od razu rzucilem je na głęboką wodę i 1500tys km od domu zostało mocno wychlostane w górach Transfogaraskich i możecie uwierzyć nie miało lekko, efekt to przegrzana jedna z pomp w baku i z sunieta złączka z ic, auto wróciło na kołach i po małych poprawkach wiedziałem że skoro przetrwało, to można koksowac i tak się też stało, tak więc mniej teorii więcej praktyki i idziemy do przodu.