Do Niemiec jeżdżę już od paru lat po samochody i nadal coraz bardziej mnie zadziwiają.

Takie Audi TT stało w niemieckim komisie do sprzedania.
Silnik 225KM napęd Quattro rok 2000. Zarejestrowane i jeżdżące. Szyby z pleksi. W środku leżały dwa kaski .
Cena bagatela 19.900euro do negocjacji (niedużej).

I tu sprawdza się powiedzenie: TRZEBA MIEÆ FANTAZJĘ I PIENI¡DZE SYNKU