Jeszcze nic nie wiadomo, a mechanik przewiduje uszkodzoną turbinę? heh, wymień/napraw chłodnicę, zalej g12 i po odpaleniu, przejechaniu się jak będzie coś nie tak, to się będziesz martwił. Mechanik najchętniej by teraz wszystkie uszczelki powymieniał w silniku i wszędzie, trochę wężyków i innych pierdółek. Bez sensu, uważam, że mechanik chce naciągnąć na koszty. Jak nie przegrzałeś porządnie auta, często stawałeś, spokojnie jechałeś, wyłączałeś silnik, to nie sądzę, że nagle turbina by padła.