pojedynek nie związany z tt ale musiałem opisać bo zabawa była przednia:P
no musiałem pojechać do wawki autem a że do dyspozycji było oszczędne auto renault scenic 1.6 nitro lpg no to wio..wszystko fajnie wracam już do siebie wisłostradą i słyszę coś głośnego w tunelu..a to mustang gt szary cabrio z jasną tapicerką i kobietką za fajerą...widać bardzo się spiesząca..wparowała przede mnie...ruszyła no to zaczyna slalomy a ja myśle a co mi tam jadę za nią ..już zaczyna się lookanie w lusterku co tam się jej uczepiło...no to zaczyna jazdę i daje ostre dziwne slalomy dokoła wykorzystując wszystkie pasy a ja troszkę mniej tych slalomów ale równie skutecznie i znowu za nią...przycinka w lusterku już widzę jej złość i znowu to samo ogień na maksa...uciekała strasznie ale coś tam jej nie wyszło i znowu ja za nią...ja już zaczynam się śmiać bo kobietka się denerwuje i wkurza się ze jakieś jeździdło za nią..no to w końcu wyszliśmy łep w łep no to wiadomo zrobiła odjazd bo w końcu ona ma 300km a u mnie kiedyś było 90 "kuni" ale gaz część wybił...przy 160 auto mi się zaczęło kończyć no to przełaczenie na benzynke i 180 złapałem ale mustang to już tylko malutka kropeczka, ale co mi tam jadę dalej a tu ooo po chwili mustang przyblokowany a ja się wbiłem gdzieś no to dojechałem pod dupę i jeszcze gdzieś wcisnąłem i teraz pani już miała mega złość bo staliśmy równolegle ...spojrzała się ze złością jak takie coś duże bujające się na zakrętach może się za nią utrzymywać...auta znowu się rozjechały jadę za nią i nawet udało mi się ją wyprzedzić co już mnie całkiem rozbawiło bo jej mina w lusterku była bardzo dziwna w końcu pani poszła po skręcie prosto i gdzieś tam już się rozjechaliśmy bo dalej już jej nie złapałem...sytuacja mnie bardzo rozbawiła bo zawias z tym aucie jest tragiczny i bujany jak duże pudło na sprężynach odejścia nic a hebli prawie nic a pani 305 konnym mustangiem GT tak się bardzo starała a wyszło że szliśmy łep w łep przez przez prawie całą wisłostradę aż do łomianek ...aż żałowałem że nie pojechałem swoją małą srebrną syrenką bo bym jej sprawił ostre lanie...rejestracja tego mustanga to WZ ..widać że pani lubi efektowną jazdę lecz nie zawsze efektywną...ale ogólnie było śmiesznie i jak spotkacie ją na drodze to pozdrówcie