Jedna wielka **** :/ Po waszych sugestiach przeczyściłem wtyczki, błąd zniknął Cieszyłem się jak małe dziecko do momentu, aż wyjechałem na szuter wyłączyłem ESP i dałem po gazie. Błędu nie ma a tył się dalej nie załącza. No więc kupiłem tego Haldexa, o którym wspominałem. Zleciłem mechanikowi wymianę. Kupiłem też olej do niego. Stary spuściłem ( nie było go za wiele) i wg mnie zarówno w moim starym jak i tym który zakupiłem olej był bardziej gęsty od tego zakupionego w serwisie, ale to tylko takie spostrzeżenie. Wszystko zostało poskładane, podpiąłem kompa-błędów nie było. Wyjechałem z garażu wyłączam ESP i jedna wielka przysłowiowa **** ( to w zamian słów, które padły jak się okazało, że nie działa a były one dosyć wulgarne). Zadzwoniłem do innego elektromechanika w okolicy. Podjechałem i stwierdził on, że sterownik( pompka) nie działa, że ten błąd 1155 podobno o tym świadczy. No ale przecież podczas skanowania (nie tylko moim programem) żaden błąd nie wyskakuje. Już nie wiem co zrobić. Jedynie ASO mi zostaje.