Mnie raz facet zapity zatrzymał na środku drogi i wskoczył na maskę. Wyszedłem i potraktowałem go odpowiednio. Zapewne temu Panu też bym wytłumaczył w ciekawy sposób jak zachowuje się na drodze.

alek,

Jakby drugi raz mi tak drogę zajechał to bym mu odpuścił i poczekał aż gdzieś zjedzie też mu wytłumaczyć ze tak się nie robi.
No chyba ze jesteś tak uparty i nigdy nie odpuszczasz. Pamiętaj życie jest jedno.