wpadający pedał hamulca

[stiwi]

kilka tygodni temu, podczas ostrego hamowania straciłam zupełnie hamulce przed światłami, pedał wpadł mi do samej podłogi, a ja przeleciałam na czerwonym - wcześniej wydawało mi się, na kilka dni przed, że trochę słabiej hamuje, ale było to wyczuwalne minimalnie i uznałam to za urojenia. Teteta przeszła odpowietrzanie, zmianę płynu hamulcowego, wszystkie tarcze i klocki, pompa i abs tez były ok. Po naprawie ok. 2 tygodni jeździłam normalnie, aż tu dzisiaj znowu stało się to samo, pedał wpadł, ale zanim to zrobił zaczął nieregularnie rzęzić - teraz hamulce pozwalają mi na jazdę z prędkością nie większa niż 50 km/h, hamują niby normalnie, ale są osłabione. Czy wiecie co to może być?

[reed]

a płynu hamulcowego Ci nie ubywa ?

[stiwi]

nie, wszystko jest OK, i nie zapowietrzył się ponownie.

[Darson]

Mówisz, że wszystko sprawdzone...
Zobacz na postoju czy podczas ostrego hamowania nie wycieka płyn gdzieś przy kołach.

[ZUCZEK]

stiwi, pompa hamulcowa się wysrała.
Kupiłaś w końcu auto
Uleciało mi to czy się nie chwaliłaś

[stiwi]

to też zostało sprawdzone. Nie wiem co mam o tym sądzić. Warsztat mam zaufany, więc jestem tych informacji pewna na 100%. Nie miałam jeszcze dokładnie rozbieranych kół i sprawdzanych po kolei wszystkich części, czy to może być coś tam? Jest jakaś szansa, że warto to robić?

[ Dodano: |11 Sie 2010|, 2010 11:39 ]
podobno to nie pompa.
Autko póki co świetnie sie sprawuje, no z tym małym wyjątkiem. Ale mam nadzieje, że już nic więcej nie wyjdzie

[Pawel-2005]

no warto...bo tutaj niema żartów...niech sprawdzają wszystko po kolei;/

[stiwi]

cóż, mialam nadzieje, że jest jakies proste rozwiązanie ;)
dzieki za pomoc!

[BarTTek]

Moze cos nie tak z serwem

[xylo]

Też sprawdziłbym serwo skoro pompa ok...

[stiwi]

dzieki, zapytam :)

[stiwi]

Moja sprawa z wpadającym pedałem hamulca wreszcie się rozwiązała! (jupi jej)
Może to co napisze komuś pomoże: Sprawa dla mnie dość zagmatwana, ale postaram się wyłuszczyć temat jak najbardziej "po męsku". Po pierwsze bolec (i tu pierwszy problem z fachową nazwą) wychodzący z serwa, nie chował się do końca, przez co zalegał w pompie hamulcowej i nie przepuszczał płynu podczas hamowania jak powinien, po drugie - przepuszczała pompa hamulcowa, a po trzecie rozwalił mi się czujnik przyśpieszenia wzdłużnego i wszystko razem w połączeniu dało niezła jazdę, niekiedy na ręcznym. The end

[Malina]

no to dobrze, że już możesz bezpiecznie śmigać

[stiwi]

bezpiecznie jak bezpiecznie, ważne, że szybciej