Planuję zrobić chiptuning i chłopak, który będzie stroił auto polecił mi zrobienie downpipe. Czytając poprzednie posty zastanawiam się czy jednak nie lepiej wstawić katalizator sportowy typu:
http://katalizator24.pl/pl/katalizat...cc-43956m.html lub http://www.rm-motors.pl/katalizatory...e-100cpsi.html
Koszty przeróbek podobne. Myślę, że różnica w mocy nie będzie duża, a powinno być mniej problemów na stacji diagnostycznej. Ktoś miał podobny dylemat?
Ja niemam kata i mam DP ,lepiej turbo wstaje.Przeglądy przechodze normalnie.
Zamieszczone przez matimati
Nie jest problemem przejście przeglądu, bo każdy może znaleźć taką stację diagnostyczną gdzie to załatwi za przysłowiową flaszkę. Problem się robi kiedy zatrzymają cię do kontroli i sprawdzą spaliny a robią to coraz częściej. Tylko z tego powodu cały czas się waham czy kata wywalać.
Proste są dla szybkich aut a zakręty dla szybkich kierowców
https://www.facebook.com/SzefKuchniPodOrlem?ref=hl
No dokładnie, pomijając już kwestie środowiskowe.
Chodzi mi głównie o to czy będzie duża różnica pomiędzy oryginalnym katalizatorem, sportowym, bez katalizatora.
ja mam DP i katalizator magnaflow przez co nie muszę kombinować przy przeglądach albo świecić oczami w przypadku kontroli itp. Jest efekt i street legal
Zatrzymują Ci dowód (najczęściej w trasie bo w mieście rzadziej takie akcje robią), dają pozwolenie na 24h lub dłużej (ja na 7 dni dostałem w innej sprawie) aby w tym czasie podjechać do diagnosty. Jedziesz, przechodzisz badania jak zawsze i wracasz po dowód do swojego starostwa.
Gdy sytuacja się powtórzy- powtarzasz
Kwestia tylko kto gdzie mieszka bo pomijając duże miasta typu Warszawa to nie widziałem jeszcze tych samochodów do szczegółowych badań technicznych.
No i czy nie zatrzymują raczej starych rzęchów niż nasze piękne TeTetki?
Wysłane z Xiaomi Mi4 LTE
a auto bez kata na pewno nie przejdzie testu spalin? Kilka razy czytałem, że auto ze zdrowym silnikiem może przejść takie badanie nawet nie posiadając katalizatora. Inna sprawa, że jeśli fabrycznie katalizator był, to choćby z rur leciała para wodna, katalizator być musi.
Jak sprawa ma się np. w Niemczech? Jak zobaczą, że auto nie ma kata lub na pomiarze wyjdzie że "smrodzi" to mogą nie dać pozwolenia czasowego?Mówię o autach zarejestrowanych w PL
Jestem czasami w DE ale kat musi być,ale zależy tez na kogo trafisz.
Ja nie mam kata i już 3 razy auto przeszło test spalin (wprawdzie nie wiem, czy diagnosta tego nie zignorował, ale czujnik włożył, uwag nie miał).
To ja jeszcze raz zapytam czy będzie duża różnica pomiędzy brakiem katalizatora, a katalizatorem sportowym 100cpsi biorąc pod uwagę moc max. do 225KM.
100cpsi nie jest homologowany w E.u założenie go w zasadzie nic nie daje, wkladaj 200cpsi nie będzie żadna restryjcja przynajmniej do 300hp na 2.25 i 400na 3cale
Wysłane z mojego ASUS_Z00ED przy użyciu Tapatalka
Znowu TT znowu Cabriolet
O to mi chodziłoDzięki za szybką odpowiedź.
Ile można dostać w skupie za kata z 2.0 tfsi? Jakiej kwoty oczekiwać i jak oni oceniają zużycie?
Wysłane z Xiaomi Mi4 LTE
Odkopuję!
Próbuję jutro wycinać kata i wspawywać zwykłą rurkę.
Zależy mi żeby wydech nie zaczął rezonować, a sobie tylko lekko głośniej i niżej chodził.
W razie gdyby dźwięk był mocno metaliczny to co proponujecie wstawić za katalizator do APX'a?
Magnaflow 200CPSI.
Bez problemu przejdziesz przegląd, a restrykcji dla spalin nie będzie.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem