Maru, co do problemu numer jeden to wydaje mi się, że miałem coś podobnego.

Samochód nie pali, rozrusznik kręci ale auto nie odpala. Czasem, raz na kilkadziesiąt razy zapali, ale rzadko. Nie wiem czy już to miałeś, ale po dłuższej jezdzie jak już sie uda odpalić to auto lubi zgasnąć na małych obrotach (czyt. światła, czy jak ktoś ma zwyczaj np wchodzic w zakręt na sprzęgle... pff). Męczyłem się z tym bardzo długo, próbowałem WYMIANY komputera pokładowego oraz wgrywania nowych map paliwowych, bawiłem się również z immobiliserem ale na nic to.

Przyczyną takiego zachowania okazał się uszkodzony czujnik położenia wału, czasami te ż mechanik nazywał go czujnikiem obrotów. Niestety nie wiem gdzie on się dokładnie znajduje, taka pierdoła, a tyle nerwów.