Źle zregenerowane turbo

[TT8N]

Znajomy ostatnio regenerował turbo w Leonie i jak sie okazało, z tego co mu mechanik powiedział turbo jest źle zregenerowane. Turbo wali olejem i co teraz w takim układzie można zrobic ? z tego co wiem to firma nie chce zwrócić pieniędzy, zasłaniają się jakimiś warunkami gwarancji .
Czy jest jakaś możliwość odzydkania pieniędzy ze zwrotem źle zregenerowanego turbo ?
Moźe ktoś miał podobny problem ? Może jest opcja powołania się na jakieś prawo konsumenta czy coś w tym stylu ?

[Wilczyca]

A normalna reklamacja nic nie pomoże? Jeżeli jesteś pewny że wina samej turbiny, to postrasz ich trochę adwokatem, jeżeli nie chcą Ci sprawy rozwiązać jak należy.

[PiotrekHIT]

a jakie są te warunki gwarancji? spełnił je kolega?

[TT8N]

Warunki "gwarancji" nie obejmują zwrotu pieniędzy tylko ponowna naprawa ale skoro już na starcie są problemy to znajomy postanowił darować sobie dalszą zabawe z regeneracją. Problem w tym, że nie chcą oddać kasy i czy to jest zgodne z prawem czy tylko oni sobie tak wymyślili żeby nie stracić kliena?

[KrzysiekA]

Poszukaj na forach prawnych odnośnie gwarancji i rękojmi za nienależycie wykonaną usługę.
Dobrze jest tego skorzystać z pomocy lokalnego Rzecznika Praw Konsumenta.
No i na pewno musisz mieć fakturę lub paragon za usługę.

[_kris]

Turbine trzeba wysłać do ekspertyzy. Jak zrobi to twój kolega to będzie pewny, że nie będzie stronnicza. Może też zgodnie z prawem złożyć reklamacje i zażądać ekspertyzy od zakładu, który wykonał regenerację. Największy problem, że w takim wypadku bez ekspertyzy nie można w 100% jednoznacznie ocenić winnego. PZMot zajmuje się ekspertyzami.

[haps]

produkt jest niezgodny z umową, gdyż nie spełnia warunków tej umowy tj naprawy, ponieważ przepuszcza olej.
z reguły firma która świadczyła usługę, ponawia jej wykonanie, ale skoro raz spieprzyli, to lepiej zawrzeć w piśmie że zwracasz się z prośbą o zwrot poniesionych kosztów, z wyznaczeniem ostatecznego terminu wykonania przelewu, aby móc ponownie wysłać pismo jak nie dotrzymają słowa. Pismo wysłać lub zawieźć, tak aby był podpis (warto poleconym bo jest potwierdzenie odbioru).
Mają 14dni roboczych na odpowiedź na pismo (może być zwykłe -"brak zgody") i działają zgodnie z prawem, ale bardzo często jest tak, że mija 14dni i nie ma odpowiedzi - jest to równoznaczne ze zgodą na warunki, które zawarłeś w piśmie)
na takiej zasadzie udało mi się z leroy merlin i sony ( w sony narzeczona oddała lapka, którego używała 1,5roku ale ten śmieć vaio ciągle sie psuł, coś tam z dyskiem i pixel na matrycy) i po 1,5roku używania przelali na konto, kwotę z paragonu)
są na to paragrafy czy artykuły, czy ustępy - nie wiem jak to się dokładnie nazywa, gdyż nie mam z prawem styczności ale w necie można odszukać i takie pismo sporządzić.
na koniec warto dodać, że jak sprawa nie zostanie pomyślnie rozpatrzona, to automatycznie zostaje skierowana do rzecznika praw konsumenta (w każdym urzędzie dzielnicy miasta jest), czego następstwem jest założenie postępowania cywilno prawnego i tyle w temacie
nie ma się co pieprzyć z frajerami, tylko od razu na ostro, żałuję że dopiero teraz mam takie doświadczenie, bo przydałoby się wcześniej jak użerałem się z krasnobrodzką po tym jak mi źle silnik pomierzyli i się wszystko pozacierało na dębowo..ale i tak na swoje wyszedłem..ale nie ma co robić ot..