hmmm Porshe...

obecnie siedzę w Zurychy i powiem szczerze że porshe jakie by nie było nie robi tutaj żadnego wrażenia. Mam wrażenie że jak jedzie stara mk1 to ludzie jakoś bardziej reagują.

Ostatnio mijało mnie Lamborghini Countach to rzeczywiście ciary mi po plecach przeszły jeszcze za nim zobaczyłem co mnie mija... jechałem rowerem, dźwięk oszołamiający.

Co do mk2.... nie chce was chłopcy urazić ale tego tutaj to jak psów i właściwie co drugie to RS. Szału nie robi

Bardziej interesuje mnie Maserati i DB-9

ooo i jeszcze relatywnie mało nowego Scirroco.