Wymiana uszczelki pod głwicą

[Lukasz]

Witam.
Kupiłem ttkę fajna fura ale niestety znika sporo cieczy chłodzącej, ok 1litr na 150km.
Na 100% dostaje się ona do garów bo przy zapalaniu dymi na biało, i i nie pali na jeden.
Olej czysty i brak śladów wycieku.
Czy ktoś z forumowiczów wyjmował już głowicę ze swojej tetetki?
Konkretnie zależy mi na cennych uwagach na co można się natknąć, bo z tego typu auta, silnika jeszcze nie wyjmowałem głowicy.
Czy są jakieś przeszkody - ciężko dostępne miejsca?
Może mi ktoś podać tak z grubsza co trzeba po drodze zdemontować i co warto przy okazji sprawdzić?
Co robić z głowicą to wiem bo 3 lata pracowałem przy regeneracji, chodzi mi tylko o demontaż / montaż, bo ciasno trochę od strony wydechu no ni za dużo przy mechanice takich aut nie miałem do czynienia.
Pozdrawiam.

[Kasprzyk19]

Ja bym ci radził na poczatek upewnić sie czy to napewno uszczelka a nie głowica. W sumie to i tak wyjdzie jak zdejmiesz głowice

Bo ja bardziej bym obstawiał na pękniętą głowice, niż na uszczelke.

Mi sie to przytrafiło, i całkiem niedawno słyszałem o kolejnym takim przypadku w tt.


A co do wyjmowania głowicy to ci nie pomoge bo robiłem to w serwisie u znajomego, ale z tego co wiem narobił sie trosze przy moim autku bo jest bardzo ciasno:P

[Pawel-2005]

jesli masz obawy że się dostaje do dylindrów to działaj jak naszybciej zanim ciecz zrobi wzery w cylindrach..a może się to stać bardzo szybko i motor potem będzie do dupy i trzeba będzie robić szlid i nadwymiar a nie wiem czy tutaj takie coś jest przewidane...ale jeśli ciecz sie dostaje do cylindrów to odrotnie także powinno być..wiec olej w cieczy powinien być...ale może siię dostawać także innymi miejscami...obadaj to zanim zwalisz głowicę...ale nie czekaj z tym bo czas działa na niekorzyść...a odnośnie zwalania głowicy...heh raczej filozofii to niema...jedynie że ciasno ale ktoś kto ogarnia to to powinien dać sobie radę