Dla mnie największą wadą tego auta jest brak fabrycznego podłokietnika.
Wkurza mnie to niemiłosiernie, więcej nie stwierdziłem.
Wszystko jest dopracowane i przemyślane, począwszy od takich pierdół jak schowek na apteczkę, przez wlew płynu do spryskiwaczy przez detale we wnętrzu auta.
A nie przepraszam - przyszła mi jeszcze jedna wada do głowy - chyba jako jedyne Audi - TT MK1 nie miało w opcji systemu multimedialnego (ekranu).