Na zakonczenie dodam cos od siebie , choc ze szczera pasja nienawidze tematu LPG .

Po pierwsze to jest silnik 1.8T a nie 5.4 V8 gdzie instalacja gazowa pasuje jak farmerowi gumiaki
Pomijajac juz caly problem szkodliwosci dla silnika mam kilka refleksji ktorymi pragne sie podzielic .

Silnik 1.8 T poza paroma slabosciami jest generalnie solidny i '' idioto- odporny '' .
Jednak jako silnik turbodoladowany wymaga dbalosci i regularnego serwisowania .
Wszyscy wiemy jakie problemy i zamieszanie moze przyniesc drobna nieszczelnosc , padnieta przeplywka czy sonda lambda lub N17 czy nawet cieknacy DV .
Niech jeszcze dojdzie do tego instalacja z paliwem do grila to juz mamy szczyt szczescia

Wiekszosc z osob na forum zdaje sobie sprawe ze zdolnosci diagnostycznych i stopnia ogarniania tematu przez przecietnego mechanika , czasami nie wiadomo czy sie smiac czy plakac Bywa tez ze w ASO nie zdaja sobie sprawy z polowy tego co przecietny klubowicz .
Gdzie wiec pojechac z zagazowanym 1.8t jak zaczna sie problemy ? A na pewno sie zaczna . Pewnie najpierw do gazownika a nastepnie do ASO , placimy 2 razy pieniedzmi zaoszczedzonymi na paliwie

Poza tym nie podoba mi sie koncepcja oszukiwania ECU przez jakis prymitywny sterownik instalacji gazowej i nie jako fakt ten niweczy w pewnym stopniu swietne wlasciwosci diagnostyczne jakie mamy dzieki programowi Vag-com .
Oczywistoscia jest fakt ze w przypadku zasilania gazem ECU '' nie wie " co tak naprawde dzieje sie w silniku ...

Fakt ze AC Schnitzer zrobil auto na gaz nie jest dla mnie powodem stawiajacym LPG w lepszym swietle .
Jestem pewien ze w tym konkretnym aucie wszystko jest dopiete na ostatni guzik lacznie z programem specjalnie pisanym pod gaz po wielu , wielu godzinach testow .

Oczywiscie jestesmy wolnymi ludzni i kazdy robi ze swoimm autem to co chce .
Mozna przeciez popijac kawior coca cola





Pozdrawiam