panowie pada mi wspomaganie na cieplym silniku,jak autko postoi cała noc i wsiade rano to działa jak talala ,ale jak przejade z 10 km to juz zaczyna słabnac,a jak pojezdze z poł godz po miescie to juz wogole w czasie parkowania tragedia pary w rekach mi brakuje,ale jak dodam ciut wiecej gazu to troche lepiej chodzi jak znowu pojezdze na dłuzsze odcinki to zaczyna lepiej chodzic,ewidentnie jest to przyczyna ciepłoty silnika,tak jakby sie płyn zagrzewał,jak skrece do oporu to cos tam słychac z pompy,ale ogolnie nie wyje itp,stan na maxa płyn febi zielony,kurcze pompka do wymiany,moze ktos miał z tym do czynienia,nawet kupiłem juz tasme termoizolacyjna na dp zeby zmiejszyc temperature bo pomyslałem ze dp jest bardzo blisko maglownicy i moze tutaj sie zagrzewa wymianiałem turbo na wieksze dp 3 cale ,ale nie pomogło zabardzo,za uwagi dziekuje z gory pozdro