Witajcie TeTetkowicze!
Mam na imię Arek, TT jeżdzę (a częściej moi kursanci) od 3 lat. wersja 180 KM bez upiekszeń i grzebania w silniku. Na nauce jazdy spisuje sie nieźle, choć zrobiła juz 90 tys km (łącznie 158tys). TT zawsze była moim marzeniem, wiec jak sie ta bidulka wysłuzy,to zamienię na 225KM i postawie na podjeździe przed domem.
WiTTaj jakiś czas temu ktoś z forumowiczów umieścił zdjęcia Twojej TT"L"-ki na forum) Jakie wrażenia mają kursanci po jazdach taką L??
dzi? ma j? Aldona
http://klubtt.pl/forum/topics10/nauk...ht=nauka+jazdy
czy to ta
witamy
Witam na forum
Nie bede ukrywal faktu ze TT na L-ce budzi troche mieszane uczucia u entuzjastow tego modelu , ale w koncu to Twoje auto
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
NO tak mamy TT-S TT-R TT-RS a teraz doszedł jeszcze TT-L
Znowu TT znowu Cabriolet
Wiem i nie rozumiem. Nawet wśród kierowców TT reakcje sa skrajnie różne. Jedni pozdrawiaja,uśmiechają sie inni zabiliby wzrokiem. Ale jak ktoś zapieprzał w Holandii,zeby sobie kupić wymarzone auto i myślał ,ze przykozaczy,a tu na "L" jeżdzi takie, to chyba jestem w stanie to ogarnać rozumem...Witam na forum
Nie bede ukrywal faktu ze TT na L-ce budzi troche mieszane uczucia u entuzjastow tego modelu , ale w koncu to Twoje auto
Pozdrawiam
[ Dodano: 28 Kwiecień 2009, 21:29 ]
Tak to moją bułę ktoś pstryknął i wrzucił. A wrazenia? Każdy kursant moze sobie w czasie kursu pojeździc 3 godziny TT. Chłopaki po jeździe zazwyczaj pytaja,czy nie mogliby tak jeszcze raz TeTką zamiast jakimś aveo,czy fiestą...WiTTaj jakiś czas temu ktoś z forumowiczów umieścił zdjęcia Twojej TT"L"-ki na forum
Powiem Wam też ,że moda sie przyjęła i w opolskim niedługo po mnie pojawiły się jeszcze 2 TT na nauce jazdy. Instruktorzy troszkę oszczędzaja ,bo nieczęsto ich widuję z kursantami ale czasem jak sie spotkamy w Opolu, to widok jest bezcenny. 3 TT na "L" na jednym skrzyżowaniu.
I jeszcze jedno. Na stawiane najczęściej pytanie- a nie szkoda ci takiego auta na elkę, najmądrzej odpowiedziała moja żona - to auto ma zarobić na jeszcze lepsze. Oczywiście będzie to TT...
Witam nowego użytkownika forum!
Mam nadzieję, że sprawuje się wyśmienicie...oraz, że kursanci obsługują się z nią delikatnie i jeżdżą już pod koniec swoich zmagań z nauką prowadzenia
We mnie TT na eL-ce również wzbudza mieszane uczucia... jasne, że każdy wykorzystuje samochód w taki sposób w jaki ma ochotę. Pewnie gdyby ten model był większy już widywany był jako taryfa na postoju Taxi
Wydaje mnie się, że podświadomie po prostu trudno się pogodzić z tym, że TT stawiane jest w ten sposób na równi z Fiatami Panda czy Nissanami Micra, które dominują chyba jako samochody dla kursantów... a samochodami kultowymi nie są, natomiast raczej bardzo popularnymi.
życzę bezproblemowej jjjjaazdy.
Hmmm...a propos kultowosci TT,to zrąbano mnie ostatnio na lokalnym forum motoryzacyjnym, za to, ze tak właśnie napisałem.
Wracając do tematu,to nie rozumiem właśnie takiego podejscia,że TeTka to wielkie halo i na "L" to kalanie swietosci. Ja między innymi dlatego zapiąłem do niej "L",bo to dla mnie najważniejsze auto w historii motoryzacji. żadne nigdy tak mnie nie ujęło i o żadnym tak nie marzyłem. skoro spełniło się moje marzenie - dlaczego nie dać radosci innym.Przeciez dla wiekszości osób to będzie jedyny kontakt z tym autem i to nie dlatego,ze jest niosiągalne finansowo,tylko mało funkcjonalne na codzien. No i nie oszukujmy się, czesto kursanci wybieraja moją szkołę tylko dlatego,że mozna sie przejechać TT. Nie wspomnę o tym,że codziennie ludziska robia nam dziesiatki zdjeć na ulicy,a gdzie nie pójdę,przedstawie sie i mówie ,ze prowadzę nauke jazdy, zaraz pytają o TeTkę. A wiec marketingowy strzał w dziesiatke. Co do awaryjności.. przed chwilką zawiozłem bułę do serwisu na wymianę sprzęgła...
witam nowego klubowicza
a powiedz mi czy rozni sie cenowo twoj kurs L na TT od innego instruktora z innym samochodem, poprostuu oplaca ci sie to bo wkoncu TT swoje paliii ??
Moze i robisz jakas furore na kursie bo wkoncuuu wiekszosc chciala by sobie robic prawko na 180konnej TT-ce niz np na jakiejs corsie
ale i tak nie mogeeeee pojac dlaczego akurat TT na L tez mam mieszane uczucia
POZDROOOOO
wymiana sprzegla bedzie kosztowac kursantow
WITAM
Cała magia tego samochodu jest w tym że za stosunkowo niewielkie pieniądze można mieć auto obok którego nikt nie przejdzie obojętnie każdy zerknie spod oka albo pstryknie fotkę lub poprostu pyta o rózne żeczy. Miałem w życiu kilka droższych większych i szybszych aut na które nawet nikt nie zwracał uwagi a tu miłe rozczarowanie i chyba za to uwielbiam ten samochód
POZDRAWIAM
MATYYS 14 - cenowo sie nie różnimy, bo kursant nie jeździ 30 godzin na TT, tylko 3 godziny pod koniec kursu. Wyobrażasz sobie,ze ktoś uczy sie audikiem,a zdaje pandą,czy aveo? Bo ja nie...
bulletTT - podobnie kursantów kosztuje sprzęgło w fieście, opłacenie placu manewrowego,mój ZUS itd ,itp. Mylisz chyba prowadzenie działalności gospodarczej z charytatywną..
ZUCZEK - chyba nic mądrzejszego nie mozna napisac na temat TT. Po prostu ująłes istotę rzeczy...
hmmmmm myslalem ze w calej polsce sie zdaje grande punto pierwsze slysze panda chyba latwiej zdac kiedys bylo punto placyk i corsa lub micra miasto (przyznajmniej tak w gliwicach bylo i w katowicach) teraz w bytomiu katowicach gliwicach napewno grande punto hmmmm chlopaki a czym sie zdaje w Warszawie moze nissanem navara
Heheh no Navarą zdają w Warszawce albo Dodge Ram'em z silnikiem Viper'a.
A to jakim samochodem egzaminują kursantów w danym mieście zależy od tego tylko, która z firm wygra przetarg wystawiony przez WORD.
Dokładnie. Praktycznie każdy WORD ma inne auta. Opole- clio,aveo,fiesta, Wrocław - clio i panda. W innych miastach sa corsy,micry,yarisy,punta...
Uprawnienia umieszczania postów
