Witam, jestem nowy. Kupiłem TTtkę tydzien temu - ściągnięta z Niemiec. Auto 180 KM rocznik 1999 przebieg 120.000 km. No i mam pytanie z serii czy to normalne w TT bo w poprzednim aucie tak nie było i troszkę mnie to niepokoi.

Chodzi mianowicie oto ze jak stoję pod światłami z włączonym silnikiem to autem lekko szarpie. Nic nie naciskam, nie dodaje gazu a autem od czasu do czasu, nieregularnie poszarpuje. Obroty wtedy leciutko drgają. Jest to lekko wyczuwalne ale jednak wyczuwalne. Co to jest normalne, bo wydaje sie ze auto powinno spokojnie stać a nie szarpać, prawda? Jeśli to nie normalne to co może byc przyczyna takiego stanu rzeczy?

Druga sprawa to to ze zaraz po odpaleniu, jak silnik juz zaskoczył a kluczyk wrócił z pozycji start słychać przez chwile zgrzyt. To chyba bendiks nie odbija - czy ktoś miał podobna usterkę i ile mniej wiecej kosztuje naprawa.

Trzeci temat to chrobot który sie dobywa z komory silnika w sytacji odpuszczenia gazu. Jade powiedzmy na trójce 70 km/h i puszczam gaz - przez chwilkę słychac taki chrzęst/chrobot jak by coś o coś ocierało. Mam coś ze sprzęgłem?

Z góry wielkie dzienki za wszelkie odpowiedzi