Czym pielegnowac srebrny lakier?

[payne100]

Czesc,

Tym razem troche lzejszy temat.

Mam srebrne TT i bardzo chcialbym dac mu troche wiecej pieszczot niz tylko szybkie mycie w myjni Powiedzcie prosze jak mozna zadbac o srebrny lakier, moze macie jakies sprawdzone sposoby/detergenty/woski/nablyszczcze/etc? Chodzi mi o to, ze samochod ma juz pare latek i chcialbym go nieco odswieżyć/ożywić, bo jak czasem widze zdjecia TT-ek w sieci, a nawet na naszym forum to czuje sie nie w porzadku wobec mojej maszyny.

Pewnie najskuteczniejsze byloby zaczecie od mechanicznej polerki, ale moze da sie zrobic cos mniej hardcorowego?

Pozdrawiam,
Marcin

[lambo]

http://www.allegro.pl/item598656023_..._tanio_fv.html Ja 2 razy na rok robię auto Taką pastą i najlepiej kupić też to http://www.allegro.pl/item594868068_...s.html#gallery umyj auto Dokładnie..!!! nałóż Pastę najlepiej najpierw Maskę zakładasz gąbkę na szlifierkę i ogień jak juz wszystko będziesz miał gotowe to myjesz auto potem i zakładasz miękki Pad i polerujesz na gotowo..! Jak bym jakiejś czynności ominą to Mnie poprawcie.

[payne100]

Dzieki za odpowiedz, ale pojechales po maksymalnym hardcorze... Ja na poczatek wolalbym spedzic ze 2-3 godzinki polerujac czyms recznie nasze ukochane ksztalty... :P Tylko czym?

Marcin

[lambo]

Jak się szybko ruszasz to za 2 godzinki machniesz całe auto..!lub coś tego typu kup http://www.allegro.pl/item591605895_...s.html#gallery lub jakaś Pasta lekko ścierna np koloryzująca i Pamiętaj że mleczka i niektóre pasty zazwyczaj te tanie brudzą na biało plastiki uszczelki Polecam to z linku jak się nie chcesz za dużo napracować a efekt był ale tylko na 4-5 myć...

[ENZO]

Jako iż posiadam dwa srebrne auta - zdradzę CI sekret.

3 niezbędne rzeczy aby auto wyglądało tak



Po pierwsze - do mycia używaj tylko oryginalnego ludwika podkradzionego z kuchni matki, roztwór z woda jakieś 1:500

Po drugie gąbka - nie mam akurat jej foto ale mogę zrobić - wymiary jakieś 30 na 20 wysokość 10cm, pogryziona ze wszystkich stron pochodzi z jakiegoś starego fotela

I po trzecie, to chyba najważniejsze - jak widać na załączonej fotce, Wiadro - koniecznie po zaprawie tynkarskiej ( podobno jakieś mikroelementy z zaprawy dobrze wpływają na strukturę lakieru).

Pucować przez 20 minut, potem zmyć strumieniem pod ciśnieniem jakieś hmm 1 bar. Efekt końcowy powala na kolana

[lambo]

No i Jak gąbka spadnie na kamienie to nie płukać jej..cząsteczki Kamieni zacierają rysy powstałe przy codziennym użytkowaniu auta

[payne100]

No mikroelementy to podstawa

A powiedzcie jak to jest z woskami - czy uzywac bezbarwne, czy do naszych srebrnych TT mozna uzyc jakiegos "barwnego". Oczywiscie mowie o srodkach zdecydowanie z wyzszej polki. Jakos poki co wolalbym poprobowac ewentulnego nakladania czegos na lakier, a nie jego tarcia... No chyba, ze wystarczy wlasnie porzadne mycie z bezbarwnym woskiem i bedzie git.

Pozdrawiam,
MArcin

[lambo]

jak Masz dużo rysek na aucie to tylko pasta lekko ścierna potem wosk nabłyszczający jak nie Masz dużo rys to wystarczy wosk nabłyszczający i po sprawie.. ja myje auto 4 razy w tygodniu i co 2 soboty woskuje lakier Mam idealny stosowałem wiele preparatów ale kumpel teraz mi załatwia innotec 04.3182 Quick shine POLISH jest to wosk dla serwisów

[ENZO]

"ja myje auto 4 razy w tygodniu i co 2 soboty woskuje"

Podziwiam, u mnie średnia wychodzi jakieś 6 razy w roku, a zdarzało się, że raz na pół roku myłem.

[lambo]

To coś Marnie dbasz o Maszynę Ja znowu za Bardzo zawsze Mam pedantycznie czysto w środku jak i na zewnątrz.!sądzę że bez Polerki się nie obejdzie w Takim razie

[ENZO]

Ja po prostu nie mam jakiejś mani na punkcie swoich aut. Zawsze uważałem, że auto służy do jeżdżenia i jak trzeba to i do tt-ki wrzucę worek z cementem. Wbrew pozorom dbam o auta, ale nie jestem zwolennikiem ciągłego diagnozowania auta i wymiany wszystkich części jak i mycia. Czuję, że coś jest do wymiany to wymieniam, jeśli brudzę się o własne auto to oznacza, że najwyższa pora je umyć

[payne100]

Ja po prostu nie mam jakiejś mani na punkcie swoich aut. Zawsze uważałem, że auto służy do jeżdżenia i jak trzeba to i do tt-ki wrzucę worek z cementem. Wbrew pozorom dbam o auta, ale nie jestem zwolennikiem ciągłego diagnozowania auta i wymiany wszystkich części jak i mycia. Czuję, że coś jest do wymiany to wymieniam, jeśli brudzę się o własne auto to oznacza, że najwyższa pora je umyć

Nie chodzi przeciez o kwestie "dbania o auto", ale o przyjemnosc obcowania z nim. Jezeli ma sie ulokowane emocje gdzie indziej to tez pieknie. W koncu niektorzy wolą chlopakow (na przyklad kobiety ).

Marcin

[ZUCZEK]

ENZO,
Proponuje do twojego sekretru dodać jeszcze jeden
Po wszystkich zabiegach przelecieć furkę papierem ściernym
Gorszych bzdur nie słyszałem

[ENZO]

ZUCZEK co się burzysz? Przecież to na żarty było Chociaż ja od wieków myję auto czym popadnie, ale widzę, że tutaj podejście jak moje nie jest zbyt mile widziane to chociaż spróbujcie być wyrozumiali i zrozumieć każdego i trochę humoru

[ZUCZEK]

Potem załapałem że jaja robisz