nie mam zamiaru nikogo zniechecac do jakiegos oleju ale powiem Wam ze moja przygoda z mobilami i castrolami skonczyla sie po tym jak mechanik sciagnal pokrywe zaworow w mojej hondzie prelude, ktora mialem wiele lat i w fordzie mojego ojca. wygladalo jakby tam byla lana jakas syfiasta maz a przez ponad 70kkm byl zalewany tylko i wylacznie castrol. Od tego czasu leje tylko LM lub Millers i wszystko jest ok. Do motoru tez uzywam tylko LM.