Problem z quattro. Proszę o pomoc

[DACEK111]

Witam. Mam ogromny problem z napędem quattro. Wszytkich, którzy mogą znają problem proszę o pomoc. Sytuacja jest dosyć skomplikowana. Na skręconych kołach obojętnie czy to w prawo czy w lewo ruszam i słychć tak jak by coś się rozlatywało w haldexie albo dyfrze. Nie jest to charakterystyczne działanie załączania się napędu tzw "trrr" bo to jest normalne następstwo pracy quattro jak się szybko rusza. Gdy zaciągnę ręczny albo odepnę kostkę z tyłu pod autem problem zanika. VAG nie pokazuje żadnych błędów a na bank coś jest nie tak. Im szybciej się rusza tym głośniej to słychać. Na prostych kołach ruszam pełną bombom i wszystko działa w porządku. Stan oleju ok, opony ok, VAG ok, wszytko sprawdzane. Nawet magik z Piekar, który robi tylko auta z grupy VAG na chwile obecną nie wie co jest grane. O ASO nawet nie wspominam bo jedynie co zaproponowano to wymianę haldexa, dyfra, pompy ABS i sterownika ABS- może coś pomoże. Dodam, że nie mam ESP auto jest krajowe z 1999 roku, przebieg oryginał 124 tyś. Jedynie co może być przyczyną to elektronika bo nawet jak jadę z rozłączonym tyłem to VAG nie widzi błędu w napędzie. Dziękuję za pomoc.

[iceboy]

DACEK 111 pisze..

"Gdy zaciągnę ręczny albo odepnę kostkę z tyłu pod autem problem zanika. VAG nie pokazuje żadnych błędów" - bo jest wtedy odłączony Co ma pokazywac?

"Nie jest to charakterystyczne działanie załączania się napędu tzw "trrr" bo to jest normalne następstwo pracy quattro jak się szybko rusza" - no to ja mam nienormalne. Nie siej bzdur. Jakie znowu tzw. "trrr"?!

"Jedynie co może być przyczyną to elektronika bo nawet jak jadę z rozłączonym tyłem to VAG nie widzi błędu w napędzie" - i znowu to samo

To że tył jest rozłączony nie oznacza, że to z pewnościa wina elektroniki. Skąd taki wniosek? Wystarczy że nawet jeden z jego wielu podzespołów mechanicznych wadliwie zadziała i ... tez tak się stanie, bo Haldex tak ma, że wystarczy maly błąd i... juz go nie ma.

Zadajesz pytania i sam sobie na nie (błędnie) odpowiadasz.
Poczytaj o haldex'ie, tu na forum i na necie, to sie dowiesz.

ps.
Najlepiej sprawdzać Vag'iem po wyłączeniu wtyczki ;P

[DACEK111]

iceboy, jak masz pisać takie pierdoły to nie pisz nic. Mam tt już bardzo długo i wiem jak działa napęd quattro. Jak masz składaka to może nie chodzi ci w cale. Prosiłem o pomoc a nie o przemądrzałość. To jak odłączysz przepływomierz to co? też go nie widzi i nie wyskakuje błąd? Ale ciepluch z Ciebie. Niepotrzebnie robisz OT

Borykam się z tym problemem od początku marca i od tego czasu dowiedziałęm się wszystkiego na temat quattro w tt.
Dziękuje za wszelkie wskazówki

[iceboy]

Nie denerwuj się Skoro tak długo się z tym borykasz, to niewiele udało Ci się ustalic. Piszesz że Vag nie zgłasza błędu. Zakładam, że przy podłączonym Haldexie. Skoro tak, to masz problem mechaniczny - nie identyfikowany przez Vaga.

[KARLOS]

iceboy, jak masz pisać takie pierdoły to nie pisz nic. Mam tt już bardzo długo i wiem jak działa napęd quattro. Jak masz składaka to może nie chodzi ci w cale. Prosiłem o pomoc a nie o przemądrzałość. To jak odłączysz przepływomierz to co? też go nie widzi i nie wyskakuje błąd? Ale ciepluch z Ciebie. Niepotrzebnie robisz OT

Borykam się z tym problemem od początku marca i od tego czasu dowiedziałęm się wszystkiego na temat quattro w tt.
Dziękuje za wszelkie wskazówki

Hej miałem podobny problem dobrze ciebie skomentował iceboy to nie wina elektroniki,sprawdz stabilizator może miałeś sytuacje podobna do mojej,że na stabilitorze z dwóch stron są takie plastikowo metalowe obejmy jeżeli pękła ci ta plastikowa część to ulega przesunięciu o 1 cm do 4 cm i obciera objawia sie to właśnie takim stukiem sprawdż to podejżewam że to to.